Kanclerz Austrii ustąpił – afera z mediami w tle nie dziwi
Sebastian Kurz podał się do dymisji. W tle afery kontrakty z mediami. Fot: You Tube/Welt News
Kanclerz Austrii Sebastian Kurz ustąpił ze stanowiska w związku z nieprawidłowościami finansowymi wokół publikacji w mediach sondaży i reklam. Historia problemów Kurza z rynkiem mediów jest dłuższa.
Kurza zastąpi minister spraw zagranicznych Alexander Schallenberg. - Mój kraj jest dla mnie ważniejszy niż ja sam – powiedział Kurz w sobotnim oświadczeniu telewizyjnym i dodał: - To, czego teraz potrzebujemy, to stabilność.
Jak podaje dw.com, Kurz i jego współpracownicy są oskarżani o wykorzystywanie środków publicznych z ministerstwa finansów do „finansowania częściowo zmanipulowanych sondaży, które służyły wyłącznie partyjnym interesom politycznym”. Materiały te "ukazywały się we wskazanych i opłaconych przez ministerstwo finansów mediach". Proceder miał miejsce w latach 2016-2018.
Kurz już drugi raz podaje się do dymisji w związku z niejasnościami związanymi pośrednio z rynkiem mediów. W maju 2019 r. wypłynęło w „Sueddeutsche Zeitung” i „Der Spiegel” nagranie z ukrytej kamery ze spotkania, które miało miejsce w luksusowej willi na Ibizie. Przed wyborami w 2017 r. przewodniczący FPÖ (Wolnościowej Partii Austrii) Heinz Strache - koalicjant Kurza i minister służby cywilnej i sportu w jego rządzie - rozmawiał z rzekomą krewną rosyjskiego oligarchy i dziennikarką Alyoną Makarovą. Zaproponowała politykowi wsparcie w wyborach w zamian za atrakcyjne kontrakty rządowe. Rozmowa dotyczyła m.in. zakupu „Kronen Zeitung”, największej gazety codziennej w Austrii, która w kraju liczącym sobie 8 milionów mieszkańców codziennie trafia do 2 milionów czytelników.
Jak pisał wtedy „Sueddeutsche Zeitung”, Strache mówił krewnej oligarchy, że „Kronen Zeitung” jest „dominującą siłą na rynku gazet” i przekonywał ją, że zakup gazety jest niezłym pomysłem. „A gdyby była w stanie przejąć kontrolę również nad nadawcą telewizyjnym, sprawowałaby kontrolę nad wszystkim” – dodawał. Mówił, też, że po zakupie „Kronen Zeitung” jedynym konkurentem będzie publiczny nadawca ORF, ale „jeśli staniemy się częścią rządu, możemy sobie wyobrazić prywatyzację nadawcy” i „całkowitą restrukturyzację ORF”. „Chcemy zbudować system medialny na wzór tego, który ma Orban” – podsumowywał ten kompromitujący wątek Strache.
Kariera polityczna ministra się wtedy skończyła, a kanclerz Kurz pierwszy raz podał się do dymisji. Do zbadania „Ibizagate” powołano parlamentarną komisję. W toku jej pracy okazało się, że niejasności i spraw o możliwym podłożu korupcyjnym było w rządzie ÖVP – FPÖ więcej. Kurz wrócił na stanowisko kanclerza po zwycięstwie w wyborach we wrześniu 2019 roku.
Wczoraj po południu Sebastian Kurz zapewnił na Twitterze, że "z całej siły będzie się bronił przed zarzutami". Dodał, że jego rząd będzie trwać: "Opowiadamy się za dalszą współpracą rządową z Zielonymi".
Ich werde mich mit aller Kraft gegen Anschuldigungen wehren. Als Volkspartei wurden wir bei zwei Wahlen erfolgreich gewählt, stehen zur Regierungszusammenarbeit mit den Grünen und sind auch bereit diese fortzusetzen!https://t.co/2FOUvAxiY1
— Sebastian Kurz (@sebastiankurz) October 7, 2021
(MAT, 09.10.2021)