OKO.press rozwiązuje umowę z Radosławem Grucą
"Ubolewamy nad tym, że kończy się w takich okolicznościach" - napisała redakcja serwisu (screen Youtube.com/Superstacja)
Redakcja OKO.press poinformowała, że z dniem 31 lipca rozwiązuje – za porozumieniem stron – umowę o pracę z Radosławem Grucą.
W oświadczeniu opublikowanym na Facebooku redakcja podkreśla, że "według oficjalnych informacji – a wbrew uporczywie powtarzanej przez TVP i inne prorządowe media oraz publicystów wersji wydarzeń z nocy 23 na 24 lipca – Radek nie próbował prowadzić samochodu pod wpływem alkoholu".
"Ubolewamy nad tym, że kończy się w takich okolicznościach" - napisała o zakończeniu współpracy z dziennikarzem redakcja serwisu.
Swoje oświadczenie wydał także Radosław Gruca. Napisał w nim, że postawiono mu dwa zarzuty: naruszenia nietykalności cielesnej policjanta i znieważenia go, ale nie ma zarzutu prowadzenia auta po pijanemu i nie odebrano mu prawa jazdy.
Drodzy Państwo!
— Radosław Gruca (@Gruca_Radoslaw) July 28, 2021
Zgodnie z zapowiedzią przedstawiam fakty. #wolnemedia
Zapraszam już w piątek o 19. na #Katharsis w @Reset_Oby :)
Do zobaczenia!https://t.co/hNm7eNIT4h pic.twitter.com/IH9Yft73bn
Radosław Gruca zapowiada, że pozwie Cezarego Gmyza za upublicznianie informacji o swoim zatrzymaniu. Korespondent TVP w Niemczech Cezary Gmyz na Twitterze wymienił dziennikarza z imienia i nazwiska. - "Zataczając się na oczach funkcjonariuszy, wsiadł do samochodu i uruchomił silnik. Interweniujących policjantów obrzucił wyzwiskami i zaczął się z nimi szarpać. Musieli użyć środków przymusu" - napisał Gmyz na Twitterze.
(BAE, 29.07.2021)