Kto się boi Viaplay?
Viaplay to platforma należąca do Nordic Entertainment Group, która poza Premier League będzie pokazywać m.in. Bundesligę i Ligę Europy (fot. Vienna Reyes/Unsplash)
Po tym jak Canal+ stracił prawa do transmitowania Premier League na rzecz platformy Viaplay, niepewność opanowała branżę telewizyjnych kanałów sportowych.
Canal+ pokazywał ligę angielską od lat 90. i obok polskiej Ekstraklasy była to najważniejsza karta przetargowa firmy w walce o abonentów. Jednak wejście na rynek Viaplay i przejęcie praw do pokazywania ligi angielskiej od sezonu 2022/2023 spowodowało, że niedawny hegemon na polskim rynku ma kłopoty.
Szef redakcji sportowej Canal+ Michał Kołodziejczyk na swoim Twitterze wyjaśnił, że nie może komentować, dlaczego Premier League nie została na antenie stacji. Dodał, że w nadchodzącym sezonie zrobi wszystko, aby stworzyć jak najlepszy produkt i godnie pożegnać się z angielską ligą. W podobny sposób na Twitterze wypowiadał się też dziennikarz Canal+ Andrzej Twarowski.
W rozmowie z "Press" Przemysław Rudzki, który od 16 lat jest współpracownikiem i komentuje dla Canal+ mecze Premier League, przyznaje, że w środowisku było poczucie, iż liga angielska w Canal+ będzie wiecznie. — Staliśmy się jako stacja trochę jak sir Alex Ferguson na Old Trafford. Myśleliśmy, że to się nie skończy - zauważa.
Pytany o to, czy wie, co się z nim stanie po zakończeniu najbliższego sezonu, przyznaje, że się nad tym nie zastanawiał. Nie dostał oferty od skandynawskiej platformy. — Wiem, że były składane oferty innym dziennikarzom, ale nie spodziewam się, aby podobna napłynęła również do mnie — wyjaśnia.
TVP i Polsat Sport reagują na wejście Viaplay do Polski
Premier League to po Lidze Mistrzów i Lidze Europy kolejne rozgrywki, które Canal+ utracił w ostatnim czasie na bardzo konkurencyjnym rynku. W tym momencie nadawca posiada jedynie prawa do polskiej Ekstraklasy.
Piotr Żelazny, dziennikarz i wydawca magazynu "Kopalnia", zwraca uwagę na to, że przez lata mówiło się o tym, iż streaming może wejść do sportu. Nikt jednak nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko.
Jak udało się ustalić "Press", niepewność dotknęła nie tylko szefów Canal+, ale również innych redakcji sportowych. — Wszyscy się boją. Canal+, TVP Sport i Polsat Sport, bo Viaplay zaczął mieszać — słyszymy od naszego rozmówcy. Dodaje, że wiele redakcji sportowych odzywa się do firm, z którymi współpracują, i naciskają, aby te nie decydowały się na wspieranie nowego nadawcy. Zwraca uwagę, że na rynku firm, które są w stanie przygotować profesjonalną transmisję od strony technicznej, jest niewiele. — W tym momencie panuje strach, że przejmą nie tylko rynek, ale też wszystkich specjalistów.
(KAP, 09.07.2021)