Ikea promuje Trampa
Ikea opublikowała na Facebooku post z napisem „Brakuje Trampa?” (fot. Facebook.com/IKEA)
Ikea w komunikacji w mediach społecznościowych nawiązała do zmiany prezydenta Stanów Zjednoczonych. Eksperci chwalą markę za wyczucie czasu i tematu.
20 stycznia, w dniu zaprzysiężenia nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena i jednoczesnym ustąpieniu ze stanowiska Donalda Trumpa, Ikea opublikowała na Facebooku post przedstawiający wycieraczkę pod drzwi z napisem „Brakuje Trampa?” (Trampa to nazwa serii wycieraczek tej marki). W opisie zdjęcia marka napisała: „Ty też właśnie się przeprowadzasz? Jeśli przed Twoimi drzwiami brakuje jeszcze wycieraczki – nasza jest teraz w Nowej Niższej Cenie”. Wpis ten w ciągu doby miał 11 tys. reakcji (łapek w górę, serduszek i uśmiechów), 800 komentarzy i został udostępniony 1,8 tys. razy. Za kreację odpowiada VMLY&R Poland, która obsługuje firmę w mediach społecznościowych.
Zdaniem Anny Gołębickiej, strateżki i ekspertki od marketingu, firma po raz kolejny pokazała, że ma poczucie humoru. - Tej reklamy nie można rozpatrywać bez odniesienia się do ich poprzednich kreacji, gdy np. nawiązali do księcia Harry’ego. Również i w tym przypadku reklama Ikei jest idealną odpowiedzią na bieżące wydarzenia, nikogo nie obraża i pokazuje, że firma trzyma rękę na pulsie – ocenia Gołębicka. Dwa lata temu, gdy brytyjski książę Harry poślubił Meghan Markle, Ikea promowała w mediach społecznościowych krzesło o nazwie Harry hasłem: „Nie martw się, Harry jest wciąż dostępny”.
- Ikea prowadzi działania real time marketingu od lat i robi to dobrze, ma wyczucie smaku. Post nawiązujący do Trumpa jest lekki, żartobliwy i za to ich cenię – komentuje Hanna Waśko, dyrektorka zarządzająca i właścicielka firmy doradczej Big Picture.
Ty też właśnie się przeprowadzasz? Jeśli przed Twoimi drzwiami brakuje jeszcze wycieraczki – nasza jest teraz w Nowej Niższej Cenie.
Opublikowany przez IKEA Środa, 20 stycznia 2021
Gołębicka zwraca uwagę, że działania real time marketingu należy robić z wyczuciem i Ikei to się udaje. - Trzeba uważać, aby nie stać się marką, która tylko dowcipkuje. Jeśli marka retailowa od czasu do czasu reaguje na ważne, spektakularne wydarzenia, którymi żyje świat, jest to uwiarygadnianie wspólnych wartości i rozumienia się z grupą docelową. Ale nie może być to głównym celem komunikacji, lecz powinno występować jako przekaz towarzyszący, który też jest ważny – dodaje Anna Gołębicka.
(IKO, 22.01.2021)