„Nowa Trybuna Opolska” do Orlenu: wolność słowa nie jest na sprzedaż
(screen Nto.pl)
„Wykupowanie mediów przez państwo na zlecenie kierujących nim polityków jest cofnięciem nas do epoki PRL. To fatalna praktyka, znana z takich państw jak Rosja czy Węgry” – napisał w komentarzu Krzysztof Zyzik, redaktor naczelny „Nowej Trybuny Opolskiej”, która podobnie jak inne regionalne gazety i serwisy internetowe docierające do 17 mln czytelników, ma zostać przejęta przez PKN Orlen. „Nto zawsze była niezależna od polityków i taka pozostanie, dopóki będę miał na to wpływ” – zapewnił.
W poniedziałek Orlen poinformował, że przejmuje wydawnictwo Polska Press od niemieckiej Verlagsgruppe Passau Capital Group. Spółka posiada 20 z 24 wydawanych w Polsce dzienników regionalnych oraz blisko 120 tygodników lokalnych. Według danych Mediapanelu w październiku serwisy internetowe Grupy Polska Press odwiedziło 17,4 mln użytkowników. Transakcja wymaga zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Koncern planuje formalne przejęcie wydawnictwa do końca stycznia 2021 roku.
Koncern będzie miał pełną wiedzę na temat lokalnych gazet https://t.co/DZYfJqybmg
— Magazyn Press (@PressRedakcja) December 10, 2020
Redaktor naczelny „Nowej Trybuny Opolskiej” Krzysztof Zyzik napisał w komentarzu, że transakcja rodzi oczywiste zagrożenie dla wolności słowa. Zastrzegł, że zmiana właściciela jest normalną sytuacją na wolnym rynku, przypominając, że tytuł już kilkakrotnie zmieniał właściciela. Podkreślił jednocześnie, że redakcja pozostawała przez te wszystkie lata niezależna od polityków. „Ten niezależny kurs naszego tytułu był możliwy, bo wszyscy kolejni właściciele nto, ze Skandynawii, Wysp Brytyjskich i z Niemiec, ale także nasz regionalny współudziałowiec, zachowywali się wobec zespołu dziennikarskiego niezwykle profesjonalnie” - napisał. Zaznaczył, że dzięki temu dziennikarze mogli patrzeć władzy na ręce i ujawniać nadużycia polityków i samorządowców z SLD, PO, PSL i PiS.
Zyzik wyraził obawę, że po przejęciu Polska Press przez Orlen w redakcjach będzie tak, jak w regionalnych ośrodkach TVP, czy spółkach radia publicznego, „gdzie najważniejsze jest, kto jest pod kogo podczepiony. I jaka frakcja trzęsie redakcją”. „Zupełnie jak w PRL. Tak, przed nami przełom bez precedensu w ostatnich 30 latach wolnej Polski” – podkreślił naczelny.
„Przez długie lata szczyciliśmy się niezależnością od tego, kto rządzi Warszawie. Teraz, jak we wspomnianych mediach partyjnych, każda zmiana na szczytach władzy może otwierać zmianę linii gazety. Jej naczelnego i publicystów. Możecie państwo przecierać oczy, że zdrajcy stają się patriotami i odwrotnie” – napisał Krzysztof Zyzik. „Dlatego trzeba to powiedzieć wprost: wykupywanie mediów przez państwo na zlecenie kierujących nim polityków jest cofnięciem nas do epoki PRL” – dodał, przypominając, że to praktyka, znana z Rosji i Węgier.
„Oczywistą jest obawa, że Prawo i Sprawiedliwość, korzystając z naszych wspólnych pieniędzy, przejmuje media prywatne, by jeszcze szerzej indoktrynować społeczeństwo. By łatwiej wygrać najbliższe wybory samorządowe i parlamentarne” – podkreślił naczelny nto.
Odniósł się też do słów szefa koncernu paliwowego, który próbował tłumaczyć, że takie transakcje nie są czymś zaskakującym na świecie. „Jeżeli Orlen chce porównywać swój medialny podbój, to nie z prywatnym Amazonem, lecz z rosyjskim Gazpromem, który wykupił dla Władimira Putina szereg rosyjskich redakcji. Z wiadomym skutkiem dla tamtejszej demokracji. Drugim benchmarkiem dla medialnej ekspansji Orlenu są Węgry, gdzie państwowy holding kierowany przez przyjaciół Viktora Orbana wykupił praktycznie wszystkie kluczowe wolne media” – napisał Zyzik, przypominając, że dziennikarze, którzy w nich pozostali, nie krytykują już rządu i nie prowadzą śledztw dziennikarskich związanych z władzą. Zwrócił uwagę, że widać to było wyraźnie, gdy niedawny udział w homoseksualnej orgii bliskiego współpracownika Viktora Orbana, tamtejsza propaganda opisała jako uczestniczenie w niedozwolonej „prywatce”.
Zyzik zapowiedział, że pozostanie redaktorem naczelnym nto, „dopóki będzie można uprawiać w nto niezależne dziennikarstwo bez politycznych nacisków”.
(RAQ, 11.12.2020)