Dział: PRASA

Dodano: Październik 08, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Naczelni „Wyborczej” w obronie Orlińskiego

Wojciech Orliński jest szefem Solidarności w Agorze od 2012 roku (screen: YouTube/Smakksiazki)

Kierownictwo „Gazety Wyborczej” apeluje do zarządu Agory o odstąpienie od planowanego dyscyplinarnego zwolnienia Wojciecha Orlińskiego, szefa Solidarności w spółce. Naczelni gazety zgadzają się z zarządem, że zachowania związkowca były „destrukcyjne dla firmy”, ale podkreślają, że zwolnienie go byłoby działaniem niewspółmiernym, a przede wszystkim szkodzącym samej „Wyborczej”.

Agora chce rozwiązać z Wojciechem Orlińskim bez wypowiedzenia umowę o pracę, uznając, że działał na szkodę spółki. Według Agory szef „S” miał nadużyć funkcji i zaufania przez "obraźliwe i wykluczające komentarze" na temat nowej dyrektorki działu HR Ewy Zając w rozsyłanym newsletterze związku. Orliński pisał, że Zając "ma to wszystko gdzieś" i "nie będzie mieć sentymentów”. Spółka zarzuca też Orlińskiemu straszenie zwolnieniami grupowymi ("będzie masakryczna rzeź") i sugerowanie pracownikom, by brali zwolnienia lekarskie.

Kierownictwo „Wyborczej” spotkało się w środę z zarządem Agory. W mailu do pracowników naczelni napisali, że rozumieją stanowisko spółki. „Zarzuty nie dotyczą Wojciecha Orlińskiego jako dziennikarza i publicysty, którego cenimy i publikujemy. Jednak jego zachowania uważamy za destrukcyjne dla firmy i przede wszystkim szkodliwe dla samych pracowników” – napisano w mailu po spotkaniu. Podpisali się pod nim: pierwszy zastępca naczelnego Jarosław Kurski, wydawca Jerzy Wójcik oraz wicenaczelni: Mikołaj Chrzan, Roman Imielski, Aleksandra Sobczak i Bartosz Wieliński.

Podkreślili, że zapowiadanie przez Orlińskiego „rzezi” i „krwawej jesieni” uważają za nieodpowiedzialne. Za nielojalne i nieetyczne zachowanie uznali natomiast namawianie do przechodzenia na fikcyjne zwolnienia. „Takie postępowanie nie ma nic wspólnego z żadną solidarnością - ani z pisaną przez małe, ani przez duże S” - napisano.

„Rozumiemy, że wielokrotne rozmowy i próby mediacji z Wojciechem Orlińskim okazały się bezowocne i że nie ma już żadnego pola do dialogu. Nie ma też mowy w relacjach między szefem związku a zarządem nawet o krztynie wzajemnego zaufania. Mimo to apelujemy do zarządu Agory, o odstąpienie od planowanej decyzji o dyscyplinarnym zwolnieniu Wojciecha Orlińskiego. Byłoby to działanie niewspółmierne, ale przede wszystkim szkodzące samej »Gazecie Wyborczej«” – napisali autorzy listu.

„Nie wyobrażamy sobie, aby Agora, wydawca »Gazety Wyborczej«, która zrodziła się z ruchu Solidarności i która zawsze broniła praw obywatelskich, w tym związkowych, zwolniła szefa związków zawodowych, bez względu na to, w jak destrukcyjny sposób pełni on swą funkcję. Uważamy, że swoboda działalności związkowej jest absolutnym standardem. Jako wydawca i redaktorzy naczelni deklarujemy gotowość do szczerej współpracy ze związkami zawodowymi. Dziś, jak nigdy dotąd, potrzebna jest nam solidarność!” – napisali Kurski, Wójcik, Chrzan, Imielski, Sobczak i Wieliński

Listy w obronie Orlińskiego

List w obronie szefa „S” w Agorze napisali też pracownicy spółki. Podkreślają, że medialne doniesienia na ten temat przyjęli ze zdumieniem. „Wyrzucenie z pracy osoby, która wielokrotnie negocjowała w naszym imieniu kwestie dotyczące warunków pracy uważamy za ogromny błąd i wyraz braku szacunku dla wszystkich pracowników. Jakiekolwiek szykany z powodu działalności związkowej są niedopuszczalne” - napisali.

W liście podpisanym przez kilkunastu pracowników wezwano zarząd do jednoznacznego odcięcia się „od medialnych plotek”. 

Wcześniej ponad 100 osób podpisało się pod apelem do zarządu Agory o wycofanie się z zamiaru zwolnienia Wojciecha Orlińskiego. Sygnatariusze listu - dziennikarze, publicyści, politycy, naukowcy - napisali, że z niepokojem przyjęli informację o planach spółki.

"Agora jest właścicielem m.in. »Gazety Wyborczej«, która powstała na fundamencie walczącego o demokrację ruchu związkowego, zaś dialog społeczny jest jedną z podstaw ustroju demokratycznego, i należy prowadzić go aż do wyczerpania wszystkich możliwości. To przecież właśnie dzięki negocjacjom doszło do podpisania Porozumień Sierpniowych czy porozumienia zawartego przy Okrągłym Stole" - czytamy w apelu.

Podpisali się pod nim m.in.: działaczka Solidarności Danuta Kuroń, inicjator strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku i poseł PO Jerzy Borowczak, reporter i pisarz Mariusz Szczygieł, pisarz Jacek Dukaj, pisarz Jacek Dehnel, Julia Kubisa z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, wiceminister gospodarki w rządzie Leszka Millera Jolanta Banach, reżyserka Agnieszka Holland, reporter i pisarz Ziemowit Szczerek, prawnik i polityk Piotr Ikonowicz.

Sprawdź, o czym piszemy
w najnowszym numerze

Okładka

RAQ

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.