Zgoda na przejęcie Ruchu to krok w stronę odzyskania należności przez wydawców
Ruch winien jest wydawcom prasy 162 mln zł (fot. Piotr Molecki/East News)
Izba Wydawców Prasy liczy, że zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na przejęcie Ruchu przez Orlen przyspieszy odzyskanie pieniędzy przez wydawców-wierzycieli kolportera prasy. Zdaniem analityków akwizycja nie obciąży wyników koncernu paliwowego.
UOKiK wydał zgodę na przejęcie Ruchu przez PKN Orlen, decyzja jest ważna przez dwa lata. "Przeprowadzone postępowanie wykazało, że transakcja nie doprowadzi do ograniczenia konkurencji. Dlatego wydałem zgodę na koncentrację" - powiedział cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Alior Bank podpisał z właścicielem Ruchu, Lurena Investments BV, umowę przedwstępną kupna 100 proc. akcji spółki za 1 zł. Docelowo kontrolę nad Ruchem ma przejąć koncern paliwowy. 1 czerwca Orlen, Alior, PZU i PZU Życie zawarły z Ruchem umowę inwestycyjną, w myśl której kapitał zakładowy spółki zostanie podwyższony, a Orlen przejmie 65 proc. akcji kolportera. Alior Bank umorzy też swoje wierzytelności wobec Ruchu w kwocie do 87,5 mln zł.
Wydawcy czekają na pieniądze
– To wyraźny ruch do przodu, są konkrety. Mam nadzieję, że szybko się to zakończy i wydawcy dostaną pieniądze, na które czekają. A do tego potrzebnych jest jeszcze kilka kroków prawnych. Mam nadzieję, że żadne kwestie proceduralne nie staną już na drodze – mówi Marek Frąckowiak, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy.
Kamil Kliszcz, analityk mBanku, podkreśla, że "rynek był sceptyczny co do zaangażowania Orlenu w ratowanie Ruchu". – Ale ze względu na to, że skala jest ograniczona, nie będzie to miało większych implikacji, rynek nie będzie tego śledził. Akwizycja spółki dla całej grupy Orlen to mniejsza rzecz, inwestorzy i akcjonariusze skupiają uwagę na innych sprawach. Wpływ akwizycji na późniejsze wyniki spółki będzie mało zauważalny. Zobaczymy, jak koncern będzie chciał wykorzystać kompetencje spółki, które miały być uzupełniające dla segmentu detalicznego Orlenu – dodaje Kliszcz.
Również Krzysztof Kozieł z Pekao IB nie spodziewa się większego wpływu akwizycji na wyniki Orlenu, z uwagi na mniejszą skalę działalności.
Wcześniej Orlen informował, że przejmie 100 proc. akcji Ruchu, teraz ma to być 65 proc. - Z operacyjnego punktu widzenia to nic nie zmienia. Orlen ma większość i będzie de facto zarządzał Ruchem, stworzy jego strategię działania w ramach synergii z działaniami koncernu. Udział pozostałych akcjonariuszy: poważnych spółek skarbu państwa odbieramy jako większą gwarancję finansową przejęcia – zaznacza Frąckowiak z IWP. Również zdaniem Kliszcza mniejszy udział nie ma większego znaczenia.
Ruch jest winien wydawcom 162 mln zł
Orlen złożył wniosek do UOKiK 8 kwietnia. Ze względu na wysokie łączne obroty spółek wcześniej sprawa trafiła do Komisji Europejskiej, która uznała, że to UOKiK ma najlepszą wiedzę do zajęcia się wnioskiem. Ruch jest w restrukturyzacji. Spółka winna jest wydawcom prasy 162 mln zł. W kwietniu 2019 roku wierzyciele zdecydowali o umorzeniu części długów. Według zapowiedzi koncern paliwowy miał przejąć kolportera do końca zeszłego roku. Później prezes Ruchu Miłosz Szulc zapowiedział, że stanie się to jednak prawdopodobnie pod koniec pierwszego kwartału 2020 roku.
We wtorek kurs akcji Orlenu wzrósł minimalnie z poziomu 67,74 zł do 67,8 zł.
(JSX, 03.06.2020)