Strzyczkowski przeprosił Niedźwieckiego na antenie Trójki
Kuba Strzyczkowski jest dyrektorem radiowej Trójki od poniedziałku 25 maja (screen: YouTube.com/TVEditio)
Dyrektor Programu III Polskiego Radia Kuba Strzyczkowski przeprosił w piątek na antenie zespół "Listy przebojów Trójki": Marka Niedźwieckiego, Halinę Wachowicz i Bartosza Gila. Jego zdaniem dobra osobiste Niedźwieckiego zostały naruszone.
Marek Niedźwiecki 21 maja złożył wezwanie przedprocesowe do władz Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. Domagał się oficjalnych przeprosin i przekazania 10 tys. zł na rzecz Fundacji Lekarze Lekarzom po tym, jak został oskarżony o dokonanie manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki w ramach notowania „Listy przebojów Trójki” z 15 maja 2020 roku.
Kuba Strzyczkowski, który od poniedziałku 25 maja jest dyrektorem radiowej Trójki, w trakcie piątkowej audycji Michała Olszańskiego "Godziny prawdy" odczytał oświadczenie, które - jak wyjaśnił - jest odpowiedzią na pismo przedprocesowe kancelarii, która reprezentuje Marka Niedźwieckiego.
"Bardzo przepraszam za zaistniałą sytuację"
"Jako dyrektor radiowej Trójki przepraszam pana Marka Niedźwieckiego za formułowanie przez dyrekcję pod jego adresem całkowicie nieuprawnionych i bezzasadnych zarzutów o rzekomych niewłaściwych działaniach przy liście przebojów Programu III. Oświadczam, że żadnych takich niewłaściwych działań nie było i bardzo przepraszam pana Marka Niedźwieckiego za zaistniałą sytuację" - przekazał na antenie.
"Ja również uważam, że jego dobra osobiste zostały naruszone" - stwierdził Kuba Strzyczkowski i dodał: "Od siebie chciałbym również przeprosić pana Bartosza Gila i panią Haliną Wachowicz".
"Nie mogę umierać za cały świat"
Prowadzący audycję Michał Olszański zapytał Kubę Strzyczkowskiego, co sądzi o kierownictwie Polskiego Radia. Zwrócił uwagę, że atak na zespół "Listy przebojów Trójki" był także ze strony zarządu Polskiego Radia.
"Ja niestety nie mogę umierać za cały świat. Doprowadziłem do porozumienia w drodze trudnych negocjacji z kancelarią, zająłem się tym niemalże od razu, dla mnie to sprawa kluczowa" - przyznał Strzyczkowski.
Przeprosiny, które odczytał Strzyczkowski na antenie, mają również znaleźć się na stronie internetowej Trójki.
Czytaj też:
- W Trójce trwa gaszenie pożaru
- Mirosław Rogalski chce zostać w Trójce, ale zespół nie chce z nim pracować
- Niepewny los prezeski Polskiego Radia
- Zmiana w Trójce to „zręczny ruch”. Nowy dyrektor akceptowalny dla zespołu i dla PiS
- Radiowa Trójka ratuje się puszczaniem muzyki
(KOZ, 29.05.2020)