Avengersi zatopili "Titanica"
W Polsce film "Avengers: Koniec Gry" obejrzało już łącznie 1,419 mln osób (screen Youtube.com/MarvelPolska)
Film „Avengers: Koniec Gry”, wyprodukowany przez należące do koncernu Disney Marvel Studios, w ciągu 11 dni od premiery zarobił na całym świecie ponad 2,188 mld dol. Zdaniem ekspertów wkrótce może wyprzedzić pierwszą na liście kasowych hitów wszech czasów produkcję „Avatar”.
„Koniec Gry” to kontynuacja trzech poprzednich filmów z serii „Avengers” oraz 22. obraz wchodzący w skład franczyzy Marvel Cinematic Universe. To produkcje powstałe na podstawie komiksów o superbohaterach publikowanych przez wydawnictwo Marvel. W 11 dni od premiery najnowsza część „Avengers” zarobiła na całym świecie 2,188 mld dol. Tylko w USA wpływy osiągnęły 620 mln dol.
W Polsce film obejrzało już łącznie 1,419 mln osób. Obecnie to trzeci najlepszy wynik w tym roku. "Koniec Gry" okazał się też rekordzistą wśród filmów zrealizowanych na podstawie komiksów o superbohaterach. Jego dystrybutorem w naszym kraju jest Disney.
— James Cameron (@JimCameron) 9 maja 2019
"Avengers: Koniec Gry" wyżej od "Titanica"
Na liście najbardziej kasowych produkcji wszech czasów „Koniec Gry” wyprzedził „Titanica” z 1997 roku (2,187 mld dol.), a przed nim jest tylko „Avatar” z 2009 roku (2,788 mld dol.). Reżyser obu filmów James Cameron pogratulował twórcom "Avengers" pobicia wyniku "Titanica". Na Twitterze zamieścił grafikę, na której logo filmu o superbohaterach wynurza się z wody i zatapia statek. Do producenta "Końca Gry" Kevina Feige'a napisał: "Pokazałeś, że przemysł filmowy nie tylko żyje i ma się dobrze, ale też jest większy, niż kiedykolwiek”.
Zdaniem Łukasza Muszyńskiego z serwisu Filmweb.pl sukces czwartego filmu o Avengersach był spodziewany, ale jego wyniki oraz tempo ich osiągnięcia robią wrażenie nawet na fachowcach z branży.
– Rekord „Avatara" jest poważnie zagrożony. Wydaje się, że zarobienie w kolejnych tygodniach 600 mln dol. nie powinno stanowić większego problemu dla produkcji Marvel Studio. Chyba tylko jakieś katastrofalne spadki frekwencji mogłyby to zmienić – mówi.
Jednocześnie zwraca uwagę, że w pierwszych dniach do kin poszli przede wszystkim fani, którzy od ponad dekady śledzili kolejne historie, a nieznajomość poprzednich części znacznie utrudnia zrozumienie wydarzeń w „Avengers: Koniec Gry".
Promocja "Avengers: Koniec Gry" ruszyła w trakcie Super Bowl
Bolesław Racięski, filmoznawca, współautor podcastu „Ścieżka dźwiękowa” i współpracownik pisma „Ekrany”, zwraca uwagę, że kampania promocyjna filmu była dosyć skromna. – Wprawdzie pierwsze fragmenty produkcji pokazano w trakcie Super Bowl, ale od tamtej pory aż do premiery pojawiały się zwiastuny i spoty telewizyjne, które nie zdradzały fabuły. Odpowiednią promocję zapewniło 21 poprzednich filmów w ramach tego uniwersum oraz zakończenie poprzedniej części „Avengers”, które zapowiadało wielkie emocje w kolejnej – mówi Racięski.
Finał Marvel Cinematic Universe z rekordowym budżetem
„Koniec Gry" miał też rekordowy budżet – 356 mln dol., który zwrócił się w pierwszych dniach wyświetlania filmu. Kasowy sukces kolejnej superprodukcji to ważny sygnał dla całej branży. – Wytwórnie chętniej wykładają ogromne pieniądze na sprawdzone pomysły, czyli serie. Za to powoli kończy się w kinach czas średniobudżetowych produkcji realizowanych za mniej niż 100 milionów dolarów. Filmy według oryginalnych pomysłów będą raczej trafiać do serwisów streamingowych – analizuje Łukasz Muszyński.
Ponad 50 mln tweetów o "Avengers"
Produkcja Marvel Studios zdążyła już ustanowić rekord w mediach społecznościowych. "Avengers: Koniec Gry" to film z największą liczbą tweetów w historii. Na początku maja miał już ponad 50 milionów wzmianek na Twitterze.
Another day, another record for Marvel Studios' #AvengersEndgame, as it takes the title of Most Tweeted About Film in Twitter history: https://t.co/SKfBYFMsoW
— Marvel Entertainment (@Marvel) 3 maja 2019
(PAZ, 10.05.2019)