Żona Ziobry zadzwoniła do "Kawy na ławę" TVN 24
Konrad Piasecki wytłumaczył, że tylko przytoczył słowa Grzegorza Kowalczyka, a nie podawał informacji, iż jest on znajomym ministra (screen: Tvn24.pl)
W przerwie programu "Kawa na ławę" w TVN 24 do redakcji zadzwoniła Patrycja Kotecka, żona ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i zaprzeczyła, że jej mąż zna Grzegorza Kowalczyka, radcę prawnego zamieszanego w aferę z Komisją Nadzoru Finansowego.
Podczas programu Piasecki przytoczył słowa Kowalczyka, który podczas jednej z rozmów biznesowych miał powoływać się na znajomość z Ziobrą. Kowalczyk miał też mówić, że jest "kolegą z roku" ministra i jego "dobrym kolegą". "W przerwie zadzwoniła do nas żona Zbigniewa Ziobry i stanowczo powiedziała, że radca prawny pan Kowalczyk, którego szef KNF, pan Chrzanowski próbował rekomendować do banku Czarneckiego, nie jest znajomym Zbigniewa Ziobry" – powiedział Piasecki.
Do słów Piaseckiego odniósł się na Twitterze Jan Kanthak, rzecznik prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości: "Wypowiedz red. Konrada Piaseckiego w »Kawie na ławie« o rzekomej znajomości min. Zbigniewa Ziobro z Panem Grzegorzem Kowalczykiem to klasyczny FAKE NEWS. Min. Ziobro go nie zna i nigdy nie utrzymywał z nim żadnych kontaktów. Zwracam się do mediów mainstreamowych o umiar w tworzeniu fake newsów!" - napisał Kanthak.
"Wpis Pana Rzecznika jest klasyczną dezinformacją. Powiedziałem że p. Kowalczyk opowiada o tym, że jest kolegą ze studiów i znajomym min. Ziobry. Tyle” - stwierdził na Twitterze Konrad Piasecki.
(GDYJ, 19.11.2018)