Ponad pół miliona kary nakłada Świrski na TVN za „Bielmo. Franciszkańska 3” Gutowskiego
Świrski argumentuje, że "po emisji reportażu do Krajowej Rady wpłynęła rekordowa w historii KRRiT liczba skarg" (screen: YouTube/Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji)
Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ukarał spółkę TVN SA sankcją pieniężną w wysokości 550 000 zł i wezwał stację "do zaniechania łamania prawa". Chodzi o nadany 6 marca 2023 roku w TVN 24 reportaż „Bielmo. Franciszkańska 3” w programie "Czarno na białym". Szef KRRiT oskarżył TVN o "naruszenie podstaw rzetelnego i uczciwego dziennikarstwa, poprzez m. in. oparcie się w audycji na materiałach Służby Bezpieczeństwa okresu PRL". Na decyzję Świrskiego zareagowała redakcja TVN 24.
Świrski argumentuje, że "po emisji reportażu do Krajowej Rady wpłynęła rekordowa w historii KRRiT liczba skarg. Zarejestrowano 6058 wystąpień (maili, formularzy ze strony internetowej, zgłoszeń przez platformę ePUAP i listów wysyłanych tradycyjną pocztą). Wystąpienia te zawierały 39 613 podpisów obywateli wyrażających swój sprzeciw wobec treści zawartych w audycji".
Czytaj też: Prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Krajowym Instytucie Mediów
I dodaje: "W wyniku przeprowadzonej wnikliwej analizy eksperckiej audycji, w ramach postępowania wyjaśniającego ustalono, że materiał nie spełnia kryteriów reportażu oraz szeregu standardów etyki dziennikarskiej. Eksperci dowiedli, iż audycja wykazuje brak obiektywizmu i rzetelności dziennikarskiej, jest stronnicza, z wybiórczą selekcją źródeł, ahistoryczną interpretacją faktów i zdarzeń historycznych. Eksperci wskazali również, iż twórcy nagrania posłużyli się także technikami manipulacyjnymi takimi jak: insynuacja, używanie określeń tzw. utrwalaczy, stosowanie fałszywych powiązań emocji i osób, plotka".
Konkluduje w związku z tym, że "w toku analiz ustalono (donosy uzyskiwane przez SB), bez sprawdzania innych zbiorów dokumentacyjnych. Nie przeprowadzono wnikliwej kwerendy, nie powiązano wydarzeń, a całą narrację dopasowano do postawionej wcześniej tezy. Analiza materiału wykazała występowanie w audycji treści sprzecznych z prawem i dobrem społecznym, godzących w uczucia religijne, w tym konkretnym wypadku katolików i dezinformujących opinię publiczną, co stanowi naruszenie art.18 ust. 1 i 2 ustawy o radiofonii i telewizji".
Na decyzję Macieja Świrskiego zareagowała redakcja TVN 24. "Decyzja Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary za reportaż »Franciszkańska 3« na redakcję TVN24 nie ma podstaw, godzi w wolność mediów i jest próbą wprowadzenia cenzury" – czytamy w oświadczeniu.
Czytaj też: Orlen finansował fundację Magdaleny Ogórek. Ona będzie pisać książkę. Ale historyczną
I dalej: "Misją dziennikarzy jest informować i ujawniać fakty – również te, które pokazują trudną prawdę. Reportaż »Franciszkańska 3« jest efektem wielomiesięcznej pracy, opartej na relacjach świadków i materiałach źródłowych, a przede wszystkim daje głos samym ofiarom nadużyć w Kościele. Kara finansowa dla TVN24 jest kolejną próbą zastraszenia naszej i wielu innych redakcji. Stanowi zagrożenie dla prawa widzów do informacji".
Następnie pada zapowiedź odwołania się od decyzji przewodniczącego Krajowej Rady. "Będziemy zawsze bronić dziennikarzy, by mogli informować Państwa o tym, co ważne. Dlatego w trybie natychmiastowym odwołamy się od tej decyzji do sądu" – kończy swoje oświadczenie redakcja TVN 24.
Czytaj też: Telewizja Polska złożyła pozew przeciwko Adamczykowi, Pereirze i Tulickiemu
(MAT, 06.03.2024)