Tim Davie rezygnuje z funkcji dyrektora generalnego BBC. Odchodzi też szefowa BBC News
BBC w szoku. Tim Davie po pięciu latach rezygnuje z funkcji CEO, a z korporacji odchodzi po 20 latach (screen: YouTube/BBC News)
Tim Davie ogłosił zamiar odejścia z funkcji dyrektora generalnego BBC. Rezygnację złożyła również Deborah Turness, szefowa BBC News. To bezpośredni efekt zarzutów stawianych brytyjskiemu państwowemu nadawcy dotyczących "poważnej i systemowej" stronniczości w relacjonowaniu tematów związanych m.in. z Donaldem Trumpem, Strefą Gazy i prawami osób transpłciowych.
Prezes BBC Samir Shah powiedział: "To smutny dzień dla BBC. Tim był wybitnym dyrektorem generalnym przez ostatnie pięć lat. Miał cały czas pełne wsparcie z mojej strony i ze strony zarządu. Rozumiem jednak ciągłą presję, zarówno osobistą, jak i zawodową, która skłoniła go do podjęcia dzisiejszej decyzji. Cały zarząd szanuje tę decyzję i jej uzasadnienie".
Davie: "To wyłącznie moja decyzja"
"Chciałem poinformować, że po 20 latach postanowiłem odejść z BBC. To wyłącznie moja decyzja. Współpracuję z zarządem w celu ustalenia dokładnych terminów, aby umożliwić sprawne przekazanie obowiązków następcy w nadchodzących miesiącach" – napisał w oświadczeniu Davie.
Czytaj też: Pojedynek na listy. BBC o Gazie nie umie wyemitować nic bez kontrowersji
Korporacja rozpoczyna kluczowe rozmowy z rządem na temat swojej przyszłości i modelu finansowania. Trwają poszukiwania kandydatów na dwa najważniejsze stanowiska w brytyjskich mediach.
Wiadomość o odejściu Daviego i Deborah Turness zbiegła się z poniedziałkowym terminem, jaki Komisja ds. kultury, mediów i sportu Izby Gmin wyznaczyła BBC na odpowiedź na zarzuty Michaela Prescotta, byłego niezależnego doradcy zewnętrznego korporacji w Komisji ds. wytycznych redakcyjnych i standardów.
Prescott skrytykował zmontowanie wypowiedzi Trumpa w wydaniu programu "Panorama", w którym pokazano fragmenty przemówienia obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych z 6 stycznia 2021 roku. Montaż sugerował, że Trump powiedział do tłumu: "Idziemy na Kapitol, będę tam z wami i będziemy walczyć. Będziemy walczyć jak diabli".
BBC w ogniu krytyki
Słowa te zostały zaczerpnięte z fragmentów jego przemówienia wygłoszonego niemal godzinę później. Incydent ten doprowadził do krytyki BBC ze strony Karoline Leavitt, rzeczniczki prasowej Białego Domu, która w ten weekend powiedziała, że korporacja to "w 100% fake news" i "maszyna propagandowa".
Czytaj też: Szef BBC zabrania dziennikarzom noszenia koszulek ruchu Black Lives Matter
Odejście Daviego następuje po trudnym roku, gdy BBC krytykowano za komentarze byłego prezentera Gary'ego Linekera, transmisję występu rapowo-punkowego duetu Bob Vylan na festiwalu Glastonbury oraz krytykę filmu dokumentalnego o Gazie.
Prescott w swoim oświadczeniu, które zostało przekazane "Daily Telegraph", potępił również BBC Arabic za korzystanie z wypowiedzi osób wyrażających poglądy antysemickie.
Czytaj też: Channel 4 wyemitował program publicystyczny poprowadzony przez prezenterkę AI
(MAC, 10.11.2025)










