Sąd oddalił powództwo Fundacji "Wolność i Demokracja" przeciwko Jackowi Harłukowiczowi i RASP
– Nie zakładałem innego rezultatu, bo informacje podane w moim tekście były dokładnie sprawdzone – mówi Jacek Harłukowicz (screen: YouTube/PolskieRadio24_pl)
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Fundacji "Wolność i Demokracja", założonej przez polityka Prawa i Sprawiedliwości Michała Dworczyka, przeciwko dziennikarzowi Onetu Jackowi Harłukowiczowi i Ringier Axel Springer Polska. Fundacja chciała przeprosin i pieniędzy za tekst Harłukowicza o niej.
Fundacja "Wolność i Demokracja" pozwała Jacka Harłukowicza i RASP za artykuł "Złoty czas fundacji Dworczyka. Do »Wolności i Demokracji« płyną miliony z publicznych pieniędzy", który ukazał się w Onecie 15 listopada 2022 roku.
Harłukowicz: "Nie zakładałem innego rezultatu"
Jacek Harłukowicz ujawnił, że za czasów rządów PiS fundacja, powiązana z politykami tej partii, dostawała co roku po kilkanaście milionów złotych m.in. z ministerstw i Kancelarii Premiera.
Czytaj też: Jacek Żakowski i prof. Ewa Łętowska będą publikować w "Dzienniku Gazecie Prawnej"
Fundacja "Wolność i Demokracja" domagała się publikowania w dwóch okresach po 30 dni przeprosin na stronie głównej Onetu i 10 tys. zł.
Sąd oddalił powództwo i zasądził od Fundacji "Wolność i Demokracja" zwrot kosztów procesowych na rzecz RASP i Harłukowicza – po 2537 zł. Wyrok nie jest prawomocny.
– Nie zakładałem innego rezultatu, bo informacje podane w moim tekście były dokładnie sprawdzone – mówi "Presserwisowi" Jacek Harłukowicz.
Czytaj też: Wspominamy ludzi mediów, którzy odeszli w ostatnim roku. Stoparczyk, Pytlakowski, Turski
(MAK, 02.11.2025)










