Instagram usunął konto zabitego palestyńskiego dziennikarza. Saleh Aljafarawi miał 4,5 mln obserwujących
Konto Saleh Aljafarawi na platformie X nadal działa (screen: x.com/@S_Aljafarawi)
Saleh Aljafarawi, palestyński dziennikarz obywatelski, zginął w niedzielę 12 października. Po śmierci skasowano jego konta na Instagramie – miał tam 4,5 mln followersów i tysiące nagrań dokumentujących wojnę w Palestynie.
Saleh Aljafarawi zaginął w niedzielny poranek 12 października. Wieczorem po weryfikacji materiałów wideo Al Jazeera potwierdziła jego śmierć.
Meta informuje o "trwałym usunięciu" konta
Dziennikarz miał zginąć w okolicach miasta Sabra w Strefie Gazy w czasie starć między Hamasem a sojusznikiem Izraela – bojownikami klanu Doghmush. To oni mieli zabić dziennikarza. W walkach tego dnia zginęło w Gazie co najmniej 27 osób.
Czytaj też: Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej wzywa Izrael do wpuszczenia dziennikarzy do Strefy Gazy
Wczoraj media poinformowały o skasowaniu zweryfikowanego konta Aljafarawiego na Instagramie – miało 4,5 mln obserwujących. Także jego zapasowe konto @saleh_jaf97 przestało działać. Według palestyńskiego serwisu Quds News Network wykasowano też jego materiały z WebArchive (jest tam informacja o ponad 60 zrzutach z jego stron, ale nie można ich otworzyć).
Meta poinformowała "Presserwis", że konto Saleh Aljafarawi zostało "trwale usunięte" już w marcu. "Wszelkie późniejsze próby założenia przez niego kont na platformie były niedozwolone (zgodnie z polityką Mety dotyczącą powtórnego naruszania zasad) i zostały usuwane po wykryciu" – czytamy w mailu od polskiego oddziału Mety. Jednak według doniesień medialnych konto dziennikarza z 4,5 mln obserwujących działało do jego śmierci.
"To jak zabicie go drugi raz"
Francesca Albanese, specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. Palestyny, napisała na platformie X: "Skasowanie konta zabitego dziennikarza to jak zabicie go drugi raz".
Czytaj też: Brytyjskie firmy medialne otrzymały ostrzeżenia prawne w związku z bojkotowaniem Izraela
Jego konto na platformie X ma ponad ćwierć miliona obserwujących i nadal działa. Tylko w ostatnim miesiącu swojej działalności Aljafarawi opublikował tam ponad 400 materiałów ze Strefy Gazy. Natomiast jego kanał na YouTubie ma 647 tys. subskrybentów i zawiera tylko dziewięć filmów.
Aljafarawi kilka dni temu przyznał, że Izrael wielokrotnie groził mu w związku z jego pracą. "Haaretz" potwierdzał, że armia uznała go za "działacza Hamasu".
W Gazie w ciągu dwóch lat wojny zabito już 271 dziennikarzy i pracowników mediów.
Czytaj też: EBU odwołuje listopadowe głosowanie online w sprawie udziału Izraela w Eurowizji
(KB, 15.10.2025)










