Dział: TELEWIZJA

Dodano: Wrzesień 15, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Jedna z liderek Strajku Kobiet Klementyna Suchanow pozwała Republikę

Klementyna Suchanow w oświadczeniu podkreślała, że materiał, jaki ukazał się w Republice, jest "rażącą manipulacją" (fot. Leszek Szymański/PAP)

Republika przekonywała o udziale Klementyny Suchanow, jednej z liderek Strajku Kobiet, w przemycie migrantów z granicy z Białorusią. Powielały to za stacją prawicowe media i ich pracownicy. Aktywistka złożyła pozew o ochronę dóbr osobistych. Od Republiki domaga się 30 tys. zł odszkodowania i przeprosin za każdą audycję, w której ją oskarżano.

W połowie maja Republika ujawniła SMS-y Justyny W. ze sprawy aktywistów, których policja przyłapała na wywożeniu migrantów z lasów przy granicy z Białorusią. Stacja twierdziła, że Klementyna Suchanow działała w "grupie przemytniczej" i "była zaangażowana w przemyt cudzoziemców z Białorusi".

To nie wynikało z SMS-ów. W nich Justyna W., której prokuratura stawia zarzuty pomocy nielegalnym migrantom, pytała Suchanow o pomoc w znalezieniu kierowców, którzy przewiozą dziewięciu migrantów w głąb kraju. Ta zaś jedynie podała kontakt do Afganki, która znała język migrantów.

Klementyna Suchanow potwierdzała, że SMS-y są prawdziwe, ale od początku dementowała informacje Republiki. "Nigdy nie działałam ani nawet nie byłam na granicy w czasie tego konfliktu" – podkreślała wielokrotnie. "Materiał, jaki ukazał się w TV Republika, jest rażącą manipulacją" – pisała w swoim oświadczeniu. Prokuratura potwierdzała, że Suchanow nie ma statusu podejrzanej.

12 września na platformie X aktywistka opublikowała fragment pozwu, jaki złożyła wobec Republiki, jej redaktora naczelnego Tomasza Sakiewicza i redaktorki naczelnej mediów społecznościowych Mirony Hołdy.

"Presserwis" dotarł do pozwu o ochronę dóbr osobistych. Za m.in. zarzucanie liderce Strajku Kobiet, że współpracuje ze służbami białoruskimi i rosyjskimi oraz że była jedną z "kluczowych" postaci w śledztwie prokuratury przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej, ta żąda 30 tys. zł odszkodowania oraz usunięcia 25 publikacji Republiki, w których padały te sformułowania. 

Klementyna Suchanow oczekuje też przeprosin za każdy z 25 programów, publikowanych przez siedem dni na koszt pozwanych na YouTubie.

Pozew zawiera także wniosek o udzielenie zabezpieczenia poprzez niepublikowanie informacji na temat powódki, zablokowanie kanałów z owymi publikacjami lub ich modyfikację (miałyby zawierać informacje o toczącym się procesie).

Zapytaliśmy Tomasza Sakiewicza, czy ma jakieś dowody na udział w przemycie migrantów Suchanow, oprócz SMS-ów, oraz jak skomentuje jej pozew. Nie odpowiedział.

Klementyna Suchanow złożyła także zawiadomienie do prokuratury o naruszeniu tajemnicy postępowania – jej SMS-y wyciekły ze sprawy, do której dokumentacji dostęp miało m.in. Ordo luris.

(KB, 15.09.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.