IWP wraca do projektu ustawy ratunkowej dla prasy. Mechanizm wspierania prenumeraty
![](/images/contents/photo_85843_1739164095_big.jpg)
Projekt ratunkowy IWP zakładał wprowadzenie finansowanych z budżetu państwa bonów dla seniorów i młodzieży w wysokości 200 zł na zakup prenumeraty prasowej oraz systemu rekompensat dla firm kolporterskich za dostawę gazet do małych i średnich miejscowości (fot. Albert Zawada/PAP)
Izba Wydawców Prasy dwa lata temu miała gotowy projekt ustawy ratunkowej dla prasy. Nie został zrealizowany, ale teraz w pracach są nowe rozwiązania. – Pracujemy nad mechanizmem wspierającym prenumeratę – mówi "Presserwisowi" prezes IWP Marek Frąckowiak.
Projekt ratunkowy IWP zakładał wprowadzenie finansowanych z budżetu państwa bonów dla seniorów i młodzieży w wysokości 200 zł na zakup prenumeraty prasowej oraz systemu rekompensat dla firm kolporterskich za dostawę gazet do małych i średnich miejscowości.
"Zmieniły się realia rynkowe"
W 2023 roku projekt nie został przesłany do Sejmu ze względu na niepewność związaną ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Nie trafił jednak do niego również po ukonstytuowaniu nowego rządu. – Stracił na aktualności, bo zmieniły się realia rynkowe – mówi Marek Frąckowiak, deklarując, że teraz będzie inaczej, a rozmowy są już prowadzone.
Czytaj też: "Polityka" twierdzi, że Garmond Press ogranicza jej dystrybucję. "Rodzaj negocjacji"
Czy będzie to projekt ustawy, czy chodzi o zgłaszany przez wydawców postulat dopłat do wysyłek prenumeraty drogą pocztową, na jakim etapie znajdują są prace nad mechanizmem wsparcia prenumeraty – na te pytania prezes Izby Wydawców Prasy odmówił odpowiedzi.
Likwidacja kiosków Ruchu i coraz mniejsza liczna małych sklepów wielobranżowych doprowadziła do sytuacji, w której nawet dzienników i tygodników o najwyższych nakładach nie można znaleźć blisko miejsca zamieszkania. Gdy wiosną ub.r. Ruch SA ogłosił, że wycofuje się z dystrybucji prasy, niektórzy wydawcy obawiali się, że doprowadzi to do do katastrofalnego spadku sprzedaży prasy drukowanej. Tak jednak się nie stało. Sieć obsługiwaną przez Ruch przejął Kolporter, zwiększając liczbę punktów, do których dostarcza prasę o 1,1 tys. i według danych IWP kontroluje już 70 proc. rynku.
Kolporter zauważa jednak, że liczba punktów sprzedaży prasy może się zmniejszać, bo systematycznie ubywa małych sklepów, przeważnie ogólnospożywczych, mających w ofercie prasę. W 2023 roku liczba sklepów detalicznych sprzedających produkty FMCG (Fast Moving Consumer Goods, dobra szybko zbywalne) w Polsce zmniejszyła się o 2 proc. Z rynku zniknęło ponad 2,3 tys. placówek. Natomiast w ubiegłym roku według danych Dun & Bradstreet zamknięto w Polsce ok. 2 tys. sklepów, a kolejne 9,1 tys. zawiesiło działalność.
Hierarchia wartości Ruchu i Kolportera
Kolporter podkreśla, że z sukcesem wprowadza prasę w miejscach codziennych zakupów – sklepach Żabki, Dino, Stokrotki, na stacjach benzynowych.
Czytaj też: Redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk idzie na trzymiesięczny urlop
– Kolporter ma dobre relacje z wydawcami i umie promować prasę w sklepach, ale – jak każda firma komercyjna – musi mieć na uwadze przede wszystkim rachunek ekonomiczny. W kontrolowanym przez państwo Ruchu hierarchia wartości była inna. Prawicowe tygodniki dostarczano i eksponowano nawet tam, gdzie się nie sprzedawały. Wbrew kolporterskiej zasadzie, że nadział tytułu na konkretny punkt sprzedaży ustala się na podstawie uzyskiwanych w nim wyników sprzedaży – mówi były pracownik Ruchu, proszący o zachowanie anonimowości.
Do placówek Poczty Polskiej prasę dostarcza teraz drugi co wielkości dystrybutor – Garmond Press, który nie rozpowszechnia m.in. "Przeglądu", "Tygodnika Powszechnego" i "NIE". W ostatnich dniach zmniejszył zamówienia "Polityki".
Czytaj też: Dziennikarz, wydawca i biznesmen Thomas Rose nowym ambasadorem USA w Polsce
(JF, 10.02.2025)
![Pressletter](/images/pressletter_v2.jpg)