Związek Pracodawców Branży Vapingowej zestawia e-papiersy z walką o wolność
Związek Pracodawców Branży Vapingowej przekonuje w kampanii, że nowe prawo to próby ograniczania wolności Polaków (screen: koniecvapowania.pl)
Związek Pracodawców Branży Vapingowej prowadzi kampanię przeciwko planom wprowadzenia w Polsce zakazu sprzedaży e-papierosów. Kampania – zdaniem ekspertów – to znacznie za daleko posunięta narracja.
Przepisy zakazujące sprzedaży wszystkich rodzajów e-papierosów zaczną obowiązywać nie wcześniej niż w drugim kwartale 2025 roku, ale branża zajmująca się ich sprzedażą chce zapobiec ich wprowadzeniu.
4,1 tys. podpisów pod petycją
Związek Pracodawców Branży Vapingowej przekonuje w kampanii, że takie ograniczenia to nic innego, jak próby ograniczania wolności Polaków. "Wolność wyboru to nasze prawo" – to jedno z haseł z komunikacji na pojazdach. W internecie zamieszczona została petycja opatrzona wezwaniami: "Politycy znów chcą ci zabrać wolność", "Odbierają nam wolny wybór" czy "Nie dajmy politykom mówić nam, jak mamy żyć".
Czytaj też: Celebryci w kampanii o uzależnieniach wśród młodzieży. Wojciechowska, Młynarska, Gikiewicz
Maciej Powroźnik, prezes Związku Pracodawców Branży Vapingowej, pytany przez "Presserwis", czy nie uważa, że mówienie o zakazie vapowania jako o odbieraniu Polakom wolności, to nadużycie tego słowa, odpowiada: – Absolutnie nie jest to nadużyciem, bo wprowadzenie takiego zakazu odbiera mi prawo wyboru, a zatem – odbiera mi wolność – mówi Powroźnik i przekonuje: – Polacy też tak myślą, bo pod naszą petycją podpisało się już 4,1 tys. osób, a to dopiero początek.
Prezes związku dodaje: – Wszyscy od 14 miesięcy skupili się na kwestii e-papierosów. Tymczasem najczęściej wybieranym produktem nikotynowym są tradycyjne papierosy (90 proc.). E-papierosy jako pierwsze wybiera tylko 3 proc. respondentów. Taki zakaz doprowadzi do upadku całej branży w naszym kraju. W krajach, w których wygrywa się wojnę z nałogiem palenia tytoniu, jak np. w Szwecji, e-papierosy są używane i zalecane przez specjalistów jako sposób na wyjście z nałogu. Nie zakazuje się ich.
"Znacznie za daleko posunięta narracja"
Branża komunikacyjna jednak dość krytycznie ocenia prowadzoną kampanię.
Czytaj też: Aktorzy, sportowcy i dziennikarze dołączają do kampanii społecznej "Prowadzę, jestem trzeźwy"
– Związek Pracodawców Branży Vapingowej, w obawie, że planowane zmiany ustawowe mogą pogorszyć sytuację prawną, a co za tym idzie zepsuć rynek, opowiada ludziom o zabieraniu przez rząd wolności – mówi Anna Gołębicka, ekonomistka, strateżka komunikacji i zarządzania, ekspertka Centrum im. Adama Smitha.
– Zestawienie faktu, że – jak czytamy w kampanii – "planowane zmiany niosą ze sobą ryzyko wyeliminowania e-papierosów z legalnego rynku w Polsce" z wolnością obywateli i to – jak sugeruje stylistyka przekazu – młodych, to jednak znacznie za daleko posunięta narracja. Ministerstwo Zdrowia wielokrotnie tłumaczyło, jakie są intencje wprowadzanych ograniczeń. Nie jesteśmy odosobnieni w tym temacie w Europie, a nawet na świecie. Jak podaje Termedia, nawet Chiny mają regulacje prawne dotyczące tego rynku. Nie mylmy ochrony zdrowia obywateli z zabieraniem wolności. Wniosek jest taki, że jako odbiorcy przekazów musimy nauczyć się czytać ze zrozumieniem i sprawdzać, co się pod nimi kryje. To, co ludzie piszą, to często perspektywa ich interesu, która ma nie tylko dwie strony medalu, ale i drugie dno. Przy użyciu ważnych słów, ktoś wciąga nas w swoje sprawy – stwierdza Gołębicka.
Kolejny przykład "nadtolerancji"
Marcin Kalkhoff, specjalista od wizerunku marek i partner w BrandDoctor, również podkreśla, że kampania ta jest moralnie naganna i etycznie niedopuszczalna, ale uważa też, że jest to kolejny przykład "nadtolerancji", jaka panuje w polityce komunikacyjnej w marketingu.
Czytaj też: Zmarł Oliviero Toscani, twórca kontrowersyjnych kampanii Benettona
– Równie dobrze można przekonywać, że picie i prowadzenie samochodu po alkoholu powinno być dozwolone, bo ten zakaz też ogranicza czyjąś wolność wyboru. A coś takiego jak wolność absolutna narusza podstawy funkcjonowania społeczeństwa.
Maciej Powroźnik nie chciał zdradzić, która agencja jest odpowiedzialna za kampanię, ale zaprzeczył, by stała za nią pracująca dla Związku Pracodawców Branży Vapingowej agencja SEC Newgate CEE.
Czytaj też: Grupa PZU podpisała trzyletnią umowę współpracy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy
(AMS, 15.01.2025)