ZAiKS domaga się od CDA zapłaty 11 mln zł. Spółka odpowiada, że to szantaż
Według CDA pismo z żądaniem zapłaty jest "kolejnym przykładem stylu negocjacji obranego przez ZAIKS opartego na wymuszaniu i szantażu" (screen: Cda.pl)
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS domaga się od CDA SA zapłaty 11 mln zł wynagrodzeń autorskich za utwory wykorzystywane przez serwis Cda.pl. CDA żądania uważa za absurdalne i nazywa szantażem. "Nie ma żadnych podstaw do wyjątkowego traktowania platformy CDA" – odpowiada ZAiKS.
CDA SA w piątek poinformowała, że dzień wcześniej do spółki wpłynęło wezwanie do zapłaty 11 mln zł "z tytułu wynagrodzenia za publiczne udostępnianie utworów za okres od 1 stycznia 2015 do 30 września 2024 roku".
CDA: "Styl negocjacji oparty na wymuszaniu i szantażu"
"Zarówno podstawa prawna, a właściwie jej brak oraz sama kwota są odbierane przez CDA jako próba wymuszenia nienależnego wynagrodzenia i szantaż mający na celu zmuszenie CDA do zaakceptowania niekorzystnej dla niej umowy dotyczącej dodatkowych opłat za prawa autorskie od września 2024 r." – czytamy w oświadczeniu właściciela serwisu Cda.pl.
Czytaj też: Republika pokaże koncert sylwestrowy z Chełma. Miasto przeznaczy na niego 615 tys. zł
CDA podaje, że z tytułu licencji tylko w ubiegłym roku przekazała dystrybutorom i właścicielom praw autorskich do filmów ponad 30 mln zł. Oprowadza również 1,5 proc. od obrotów w ramach opłaty audiowizualnej na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
"Jak widać CDA nie kwestionuje zobowiązań finansowych wynikających z przepisów prawa i umów z właścicielami praw autorskich, tak samo jak nie kwestionuje podstawy prawnej wynikającej ze zmienionych przepisów o prawach autorskich i pokrewnych, a co za tym idzie odprowadzania dodatkowych opłat od 20 września 2024 r. Tymczasem ZAIKS odmawia podpisania umowy z CDA i uzależnia to od zapłaty wynagrodzenia za okres od 2015 do września 2024., co jest sprzeczne z sensem samej nowelizacji, jak i nie ma żadnego uzasadnienia prawnego" – napisała spółka w oświadczeniu.
Według CDA pismo z żądaniem zapłaty jest "kolejnym przykładem stylu negocjacji obranego przez ZAIKS opartego na wymuszaniu i szantażu". Spółka dodała, że "nie zamierza ulegać praktykom stosowanym przez ZAIKS".
ZAiKS: "CDA chce ochronić swoje gigantyczne zyski"
W swoim stanowisku stowarzyszenie ZAiKS wskazuje, że CDA powinno płacić wynagrodzenia autorskie na takich samych zasadach jak inne serwisy VOD, które rozliczają się ze stowarzyszeniem i przekazują wynagrodzenia dla twórców.
Czytaj też: Radio, muzyka, odejścia. Zamknięto ważny rozdział w historii radia RMF FM
"Platforma liczy na preferencyjne warunki i twierdzi, że ZAiKS odrzuca jej ofertę stawek. Nie ma żadnych podstaw do wyjątkowego traktowania platformy CDA" – wyjaśnia ZAiKS.
Stowarzyszenie przypomina, że CDA "opiera swój model biznesowy i buduje swój kapitał na udostępnianiu treści chronionych prawem autorskim". "Zgodnie z prawem nie może tego robić bez podpisania odpowiednich umów, na mocy których powinna opłacać wynagrodzenia dla autorów i autorek treści, które eksploatuje" – zaznacza.
"Dążenie do przestrzegania prawa i zasad uczciwej konkurencji platforma CDA nazywa szantażem i próbą wymuszenia. Robi to, by ochronić swoje gigantyczne zyski, jakie do tej pory bezprawnie uzyskują de facto dwie osoby tworzące tę firmę, ojciec i syn" – napisał ZAiKS.
Po trzech kwartałach 2024 roku CDA miała 75,2 mln zł przychodów i 23,8 mln zł zysku netto. Na koniec września liczba aktywnych subskrypcji CDA Premium oraz pakietów Start i Podstawowy w ramach oferty CDA TV wyniosła 636,9 tys.
Czytaj też: Tajemnica dziennikarska. Dlaczego o chorobach dziennikarzy piszemy dopiero jeśli umrą?
(KOZ, 16.12.2024)