Gdy do TV Republika płynęło prawie 9 mln zł od PFN, pracownicy mieli problemy z wypłatami
Tomasz Sakiewicz, wówczas wiceprezes stacji, a obecnie prezes, zaprzeczał, że są problemy z wypłatami wynagrodzeń (screen: YouTube/Telewizja Republika)
Jak informowaliśmy wczoraj, Onet.pl ujawnił, że Telewizja Republika otrzymała prawie 9 mln zł z budżetu Polskiej Fundacji Narodowej za rządów PiS. Gdy do nadawcy płynęły pieniądze, pracownicy stacji skarżyli się na kłopoty z wypłatami wynagrodzeń.
Dziennikarz Onetu Jacek Harłukowicz dotarł do audytu z działalności Polskiej Fundacji Narodowej powołanej przez rząd PiS. Z dokumentu wynika, że od 3 stycznia 2018 roku do 31 grudnia 2023 roku za "zakup kontentu programowego od TV Republika" PFN zapłaciła stacji 8,76 mln zł.
Tomasz Sakiewicz o współpracy z PFN
Na tę kwotę – jak czytamy w Onecie – złożyło się 20 umów licencyjnych do audycji "Poland Daily", filmu "Patrzę na Ciebie Warszawo", wyemitowanego na antenie Republiki 15 sierpnia 2018 roku, a także "umowy o współpracy w zakresie m.in. produkcji programów telewizyjnych, spotów reklamowych itp.". W audycie z kontroli PFN napisano: "W pierwszych trzech miesiącach okresu współpracy wsparcie dla TVR wynosiło 600 tys. zł miesięcznie (netto!); od 4. miesiąca kwota wypłacona wynosiła 300 tys. zł netto".
Czytaj też: 19 listopada zostanie wybrany następca Czabańskiego w RMN. Faworytem Wojciech Król
Audytorzy w raporcie z przeprowadzonej kontroli wskazują, że tego typu współpraca fundacji z telewizją "zniekształcała rachunek zysków i strat/kosztów rozkładających się pomiędzy PFN i TVR tylko na korzyść TVR". W audycie stwierdzono również, że należąca do Skarbu Państwa fundacja działała na niekorzyść Telewizji Polskiej.
"Należy dodać, że od listopada 2021 r. funkcjonowała już anglojęzyczna, państwowa TVP World. Nie było więc szczególnej potrzeby finansowania TVR, która w zasadzie stanowiła konkurencję dla tej państwowej stacji. Od tego czasu działanie PFN należy traktować jako nieuzasadnione finansowanie kontentu »wiadomościowego« w prywatnej telewizji, przez co z użyciem środków PFN wzmacniano siłę konkurencyjnej wobec programu TV państwowej. Działanie było zatem sprzeczne z interesem publicznym i – w tym kontekście – sprzeczne z misją PFN" – napisano w dokumencie cytowanym przez portal.
Tomasz Sakiewicz zapewnił Onet, że celem współpracy z Polską Fundacją Narodową była poprawa relacji Polski z Izraelem, które na początku 2018 roku pogorszyły się wskutek nowelizacji polskiej ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
Kłopoty z wypłatami w TV Republika
W okresie dotyczącym audytu dziennikarze TV Republika skarżyli się na kłopoty z wypłatami wynagrodzeń.
Czytaj też: Marzena Kawa i Krzysztof Nowina-Konopka w zespole wPolsce24. Wcześniej pracowali w TVP
Pod koniec listopada 2018 roku 30 pracowników wystosowało list do kierownictwa stacji – przekazany też Kancelarii Premiera i Kancelarii Sejmu – w którym pisali:
"Mieliśmy nadzieję, że chociaż z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości telewizja zbudowana na katolickich i patriotycznych wartościach, która w ogromnym stopniu przyczyniła się do zwycięstwa wyborczego PiS, doceni zaangażowanie szeregowych pracowników i wypłaci im pensje na czas". Pracownicy TV Republika dodali w liście: "Upokarzająca dla wszystkich konieczność dopytywania, proszenia i błagania o należne wynagrodzenia nie pozwala nam planować najbliższych tygodni życia, powoduje nieustanny stres i brak poczucia godności".
Tomasz Sakiewicz, wówczas wiceprezes stacji, a obecnie prezes, zaprzeczał, że są problemy z wypłatami. Natomiast Tomasz Terlikowski, który w grudniu 2018 roku odchodził z zarządu TV Republika (obecnie dziennikarz RMF FM) przyznał w rozmowie z "Presserwisem": "Ja czasem dostawałem pieniądze z pewnym opóźnieniem".
W grudniu 2019 roku jedna z pracownic stacji mówiła anonimowo w rozmowie z "Gazetą Wyborczą": "Są w redakcji ludzie, którym są winni pieniądze jeszcze za marzec. Za projekty specjalne, czyli materiały nakręcone na zlecenie spółek skarbu państwa. Spółki zapłaciły, pieniędzy nikt nie widział".
Republika zachęca widzów do wpłat
Pod koniec lipca 2023 roku Tomasz Domański, były redaktor naczelny serwisu Tvrepublika.pl, opowiadał "Presserwisowi", że nie mógł zatrzymać pracowników w redakcji z powodu ciągłych opóźnień wypłat wynagrodzeń. Zaznaczył też, że gdy próbował interweniować w tej sprawie u władz stacji, został zrugany, a następnie dostał pismo przedprocesowe z żądaniem zapłaty 100 tys. zł.
Czytaj też: Oglądalność programu Sławomira Jastrzębowskiego i Rafała Wosia w Republice
Obecnie Republika zachęca widzów do wpłacania pieniędzy na swoje konta. We wniosku koncesyjnym o emisję na MUX 8 ujawniono, że od 19 grudnia 2023 roku do 20 maja 2024 nadawca otrzymał od darczyńców niemal 6,5 mln zł. Od 29 października Republika zbiera środki na scenografię do nowego studia. Na ten cel potrzebuje 600 tys. zł.
Według Nielsen Media Republika odnotowała we wrześniu średnio 4,66 proc. udziału w grupie ogólnej 4+ wobec zaledwie 0,11 proc. rok wcześniej.
Czytaj też: Współpracownik Łukaszenki ma biuro w siedzibie Agory. Koncern twierdzi, że nic nie wie
(MAK, 05.11.2024)