Tomasz Smokowski odchodzi z Kanału Sportowego
Tomasz Smokowski pożegnał się z widzami w studiu Kanału Sportowego (screen: YouTube/Kanał Sportowy)
Z Kanału Sportowego odchodzi Tomasz Smokowski, jeden ze twórców projektu. O swojej decyzji poinformował w nagraniu opublikowanym w serwisie X.
Smokowski był związany z Kanałem Sportowym od niemal pięciu lat - od jego startu w listopadzie 2019 roku. Kanał współtworzył z Mateuszem Borkiem, Michałem Polem i Krzysztofem Stanowskim, który również opuścił Kanał Sportowy w listopadzie 2023 roku i sprzedał swoje udziały w przedsięwzięciu.
"Chciałem Wam podziękować za to, przez co razem przeszliśmy na antenie. Stawiam kropkę w moim ostatnim rozdziale pracy w Kanale Sportowym. Uznałem, że to najlepszy moment, żeby sobie zrobić dłuższą przerwę" - mówi w opublikowanym nagraniu i dodaje: "Może definitywną, może nie, to się jeszcze okaże. Uważam, że warto podziękować dzień za wcześnie, niż rok za późno. Jestem w tej szczęśliwej sytuacji i mówię to z podniesioną głową i z dumą, z tego co udało mi się osiągnąć w zawodowym życiu przez 30 lat, że mogę odejść na własnych zasadach, tak jak ja chcę. Mogę powiedzieć pas i decydować o swoim życiu".
Zapewnił też widzów, że przyczyną odejścia nie jest nieporozumienie z innymi współpracownikami. Jego decyzja jest przemyślana, a z KS rozstaje się w przyjaźni. Nagranie zdecydował się opublikować, ponieważ plotki o jego odejściu krążyły w przestrzeni medialnej od kilku dni. Zaprzeczył też spekulacjom, że odchodzi ze względu na problemy ze zdrowiem. "W moim życiu zrobiło się trochę za dużo sportu" - dodał tytułem wyjaśnienia.
Nagranie zatytułowane: "Smoku, dziękujemy!" zostało również opublikowane na profilu Kanału na YouTube. Obecnie Kanał Sportowy ma 1 mln subskrybentów, od początku opublikował około 5,3 tys. materiałów. 30 najpopularniejszych ma powyżej miliona wyświetleń, a najpopularniejszy - 11 mln.
(PAR, 09.09.2024)