Były rzecznik MSZ Łukasz Jasina pisał Holeckiej pytania do rozmowy w TVP z ministrem
Łukasz Jasina nie widzi problemu w tym, że pisał pytania, które miały być zadane w TVP jego szefowi (fot. Marcin Obara/PAP)
Łukasz Jasina, były rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską, że przygotowywał pytania do rozmowy Danuty Holeckiej z ówczesnym szefem MSZ Zbigniewem Rauem w programie "Gość Wiadomości". Jasina relacjonuje, że Rau bał się dziennikarzy i zarzuca mu "działania mobbingowe".
Rzecznik MSZ za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości relacjonuje, że 8 września 2022 roku Telewizja Polska zwróciła się do niego z prośbą o pomoc w przygotowaniu pytań do Zbigniewa Raua, który miał się pojawić w programie "Gość Wiadomości".
Jasina: "Ładnie udało nam się to przygotować"
"TVP zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc w przygotowaniu fachowych pytań, gdyż wydawcy »Gościa Wiadomości« nie czuli się wystarczająco kompetentni w sprawach polityki zagranicznej. To była prośba skierowana przez wydawcę, prowadzącą rozmowy była Danuta Holecka. To był wieczór, kiedy zmarła królowa Elżbieta II. Ładnie udało nam się to przygotować" – opowiada Jasina.
Czytaj też: Oglądalność debiutu "Wiadomości" wPolsce24. Nowa stacja ma dużo mniej widzów niż Republika
Eksrzecznik MSZ nie widzi w tym problemu. "Skoro wydawca o to poprosił, dlaczego miałbym odmówić? Miałbym problem z wymuszaniem na dziennikarzu, by o coś zapytał, albo żeby o coś nie pytał. Nie powiem, kto to był, bo ta osoba pracuje jeszcze w TVP. Z tego, co wiem, nadal pracuje w ten sam sposób. A wtedy w TVP byli zadowoleni, że minister pojawił się w »Gościu Wiadomości«. Rzecznikowanie to też sztuka dawania mediom tego, czego chcą. Zresztą teraz MSZ też to robi – choćby przekazując informacje takim, a nie innym dziennikarzom w sprawie odwołanych ambasadorów" – mówi Łukasz Jasina.
Z Danutą Holecką nie udało się nam skontaktować.
Były rzecznik MSZ wspomina też, że Zbigniew Rau bał się dziennikarzy i starał się ich unikać. "Poza stricte rządowymi mediami, minister Rau zgodził się wyłącznie na występ u Krzysztofa Ziemca w RMF i Bogdana Rymanowskiego" – przypomina.
Były rzecznik skarży się na Zbigniewa Raua
Łukasz Jasina opowiedział również, jak pierwszego dnia pracy w MSZ, czyli 1 września 2021 roku minister miał wygłosić oświadczenie dla prasy. Następnie Jasina miał odpowiadać na pytania dziennikarzy. Rauowi zależało jednak, żeby jego w sali już nie było, kiedy pojawią się dziennikarze. To się nie udało. "Po wszystkim zostałem wezwany. Minister zarzucił mi, że chciałem go zniszczyć, doprowadzić do sytuacji, w której się skompromituje" – relacjonuje Jasina.
Czytaj też: Magdalena Ogórek i Jacek Łęski prowadzącymi "Politykę na deser" w stacji wPolsce24
Były rzecznik resortu spraw zagranicznych zarzuca też ministrowi "działania mobbingowe". "Często zarzucał mi nieumiejętność działania w polityce. Stwierdzał, że nie znam się na mediach i jestem marnym rzecznikiem" – opowiada.
W rozmowie z Wirtualną Polską były rzecznik skarży się: "Zbigniew Rau był człowiekiem o gigantycznych skokach nastrojów, który potrafił w ciągu jednego dnia przejść od okazywania gigantycznego zaufania, pełnego doceniania pracy, powierzania mi bardzo odpowiedzialnych zadań, aż do całkowitego podważania moich kompetencji. Było to połączone z nieokiełznanymi wybuchami psychicznej agresji. Krzyczał na mnie głośno. (…) Zarzucał mi, że chcę go zniszczyć. Krzyczał, że nic nie umiem. Stawiał mi za wzór pracę innych ludzi, mówiąc, że nigdy nie będę w stanie im dorównać. Kilka godzin później znów bardzo mnie doceniał, a po kolejnych krytykował za kolor skarpetek czy jakość koszul, które nosiłem" – wspomina Jasina.
Przed sądem walczy o przywrócenie do pracy w MSZ. W czerwcu 2023 roku został zawieszony w wykonywaniu większości obowiązków po tym, jak w rozmowie z Onetem powiedział, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien przeprosić za Wołyń. Natomiast w październiku 2023 roku przed zbliżającymi się wtedy wyborami parlamentarnym wyraził w rozmowie z RMF FM obawy, czy uda się policzyć wszystkie głosy oddane za granicą. Został za to odwołany ze stanowiska w trybie natychmiastowym.
Czytaj też: W nowym "Press": Parafianowicz, sylwetka Piętki, czy Mróz pisze sam?
(MAK, 04.09.2024)