Temat: internet

Dział: INTERNET

Dodano: Lipiec 20, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Sąd: wpis Tomasza Lisa o Samuelu Pereirze miał charakter ksenofobiczny

Tomasz Lis w serwisie X oświadczył, że z wyrokiem zupełnie się nie zgadza i zapowiedział apelację (fot. Waldemar Deska/PAP, screen: YouTube/TVP Info)

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że wpis o "portugalskim znajdzie" opublikowany przez Tomasza Lisa w serwisie X pod adresem Samuela Pereiry miał charakter ksenofobiczny. Wyrok zapadł w pierwszej instancji i nie jest prawomocny.

Samuel Pereira, były wicedyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, domagał się przed sądem przeprosin i żądał 10 tys. zł. Sąd zasądził przeprosiny w serwisie X, ale odstąpił od wymierzenia kary finansowej. Zniósł też pokrycie kosztów procesu dla stron.

Pereira nie jest usatysfakcjonowany wyrokiem

"Sąd Okręgowy w Warszawie po rozpoznaniu sprawy orzekł, że wpis Tomasza Lisa »miał charakter ksenofobiczny«, niesłusznie »wyrzucał mnie poza nawias polskiego narodu«" – poinformował Pereira.

Czytaj też: Implementacja dyrektywy DSM w ostatnim dniu przed wakacyjną przerwą Sejmu

W sprawie chodziło o komentarz Tomasza Lisa 3 listopada 2023 roku do wpisu Samuela Pereiry w serwisie X. Pereira nazwał w nim Zbigniewa Bońka "maskotką Jaruzelskiego, która w czasie stanu wojennego występowała w telewizji w koszulce ZSRR".

Lis w swoim wpisie przypomniał okoliczności: "Gdy po meczu z ZSRR na mistrzostwach świata w Hiszpanii, remisie, który dał nam awans do półfinałów mistrzostw świata, Boniek wszedł do telewizyjnego studia w koszulce z napisem CCCP, to cała Polska wiedziała, że to skalp". A dalej komentował: "Dziś portugalska znajda Pereira uznaje to za dowód kolaboracji Bońka z komunistami. My jesteśmy generalnie tolerancyjni i gościnni, ale lepiej żeby korzystający z tego nie testowali arogancją granic tej gościnności, bo może być niemiło".

Samuel Pereira nie jest usatysfakcjonowany wyrokiem, ale stwierdził, że czeka na uzasadnienie wyroku. Dopiero potem podejmie decyzję co dalej.

Tomasz Lis w serwisie X oświadczył, że z wyrokiem zupełnie się nie zgadza i zapowiedział apelację. "Ale cieszę się, że gość, który ostentacyjnie walczył z praworządnością i niezależnymi sądami, mógł poczuć jakim są dobrodziejstwem, a nawet błogosławieństwem. Praworządność musi służyć nawet jej wrogom. To o to walczyliśmy i to wygraliśmy. Chwilową wygraną Pereiry odbieram więc jako także moje zwycięstwo" – skomentował.

Czytaj też: Metoda Głuchowskiego. Reporter "GW" zarabiał kokosy na zmanipulowanych tekstach

(PAR, 20.07.2024)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.