Dział: PRASA

Dodano: Lipiec 19, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Żona Andrzeja Poczobuta dementuje plotki, że odzyskał wolność

Pierwsza rozprawa Andrzeja Poczobuta odbyła się 16 stycznia 2023 roku, a wyrok zapadł 8 lutego (screen: Facebook/BAŻ)

Po tym, jak pojawiły się spekulacje, że więziony na Białorusi dziennikarz Andrzej Poczobut został objęty amnestią i odzyskał wolność, jego żona zdementowała te doniesienia.

Na początku lipca Białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka zapowiedział, że wypuści część więźniów. - Powinniśmy działać po ludzku - tłumaczył. Zapowiedział, że zwolnieni zostaną m.in. ciężko chorzy.

Obrońcy praw człowieka informują o 18 uwolnionych do tej pory osobach. Znane jest jednak tylko jedno nazwisko - lidera opozycyjnej partii BNF, chorego onkologicznie Ryhora Kastusiowa.

Pojawiły się też sugestie, że wolność odzyskał także Andrzej Poczobut. Jego żona Oksana zaprzecza tym doniesieniom. "Pomimo plotek o jego uwolnieniu 3 lipca, sytuacja jest niezmienna i siedzi on maksymalnie niesprawiedliwie i w ciężkich warunkach” - napisała Oksana Poczobut na Facebooku.

Czytaj też: Większe przychody TVP przy Euro 2024 niż podczas Euro 2020. "Spory sukces biura reklamy"

"Bolało, gdy czytałam, że go wypuścili i temu zaprzeczałam. Ludzie pisali, że nałożona została informacyjna cisza, ale on wyszedł, nawet prosili o możliwość porozmawiania z nim. Zupełnie głupia sytuacja. Zwłaszcza, kiedy ode mnie próbują zdobyć informację ludzie, od których - wedle logiki - to ja powinnam się dowiedzieć, gdyby coś się wydarzyło. Ja tymczasem wiedziałam o sytuacji najmniej ze wszystkich. A jeszcze mniej Andrzej, który czas dywagacji o jego uwolnieniu przesiedział w informacyjnej izolacji” - tłumaczy w dalszej części swojego wpisu żona dziennikarza.

Andrzej Poczobut został zatrzymany 25 marca 2021 roku po rewizji w jego mieszkaniu w Grodnie. Białoruskie władze zarzuciły mu podżeganie do nienawiści i rehabilitację nazizmu oraz wzywanie do działań na szkodę Białorusi. Jego "przestępstwa” miały polegać m.in. na tym, że interesował się historią Polaków na Grodzieńszczyźnie i opisywał działania polskiego ruchu oporu prowadzone po zajęciu tych terenów przez Armię Czerwoną. Tak jak w przypadku wielu innych dziennikarzy na Białorusi, przestępstwem okazała się też jego dziennikarska praca, w ramach której przekazywał informacje z coraz bardziej izolowanej Białorusi.

Pierwsza rozprawa odbyła się 16 stycznia 2023 roku, a wyrok zapadł 8 lutego. Sędzia Dzmitryj Bubienczyk, który utajnił proces, wymierzył Poczobutowi karę ośmiu lat kolonii karnej o zaostrzonym reżimie. W apelacji wyrok został podtrzymany.

Andrzej Poczobut odbywa karę w łagrze o ponurej sławie w Nowopołocku, prawie 500 km od rodzinnego Grodna. Od momentu aresztowania pozbawiano go dostępu do leków (dziennikarz, który w kwietniu skończy 51 lat, przyjmował leki na serce), trzymano w karcerze, odmawiano mu kontaktu z adwokatem i rodziną.

(MAK, 19.07.2024)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.