Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Maj 29, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

W 2023 roku KRRiT wydała 64,2 mln zł. Prof. Kowalski przeciwny przyjęciu sprawozdania

Przewodniczący KRRiT wydał w 2023 roku blisko 29,8 tys. decyzji administracyjnych (screen: YouTube/KRRiT)

Wydatki Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w 2023 roku wyniosły 64,2 mln zł i były o 3,3 proc. niższe niż rok wcześniej – wynika z jej sprawozdania. Regulator do budżetu odprowadził 36,8 mln zł (spadek o 1,4 proc.). Spośród członków KRRiT tylko prof. Tadeusz Kowalski był przeciwny przyjęciu sprawozdania.

Na wynagrodzenia w KRRiT wydano w ub.r. 15,9 mln zł (wzrost o 9 proc.). Wpływy z tytułu opłat koncesyjnych przyniosły 30,6 mln zł (o 1 proc. więcej).

Świrski skierował do nadawców 31 wezwań i upomnień

Przewodniczący KRRiT wydał w 2023 blisko 29,8 tys. decyzji administracyjnych, w tym 29,5 tys. decyzji abonamentowych, 162 koncesyjne i 69 decyzji o nałożeniu kar finansowych w łącznej wysokości 2,08 mln zł, w tym 476 tys. zł dla Radia Zet.

Czytaj też: "Zastaliśmy TVP bez fachowców i z przerostem biurokracji". Dyrektor opowiada o problemach

Szef KRRiT uznał, że radio naruszyło Ustawę o radiofonii i telewizji, emitując – jego zdaniem – przekazy dezinformujące opinię publiczną w sprawie przejazdu prezydenta Ukrainy przez Polskę. Jak informowaliśmy, Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił tę decyzję. Wyrok nie jest prawomocny.

W 2023 roku w sprawach skarg i wniosków wpłynęło prawie 11,5 tys. wystąpień, z czego ok. 6,1 tys. dotyczyło reportażu pt. "Franciszkańska 3" z TVN 24 (to m.in. wynik akcji mediów związanych z o. Tadeuszem Rydzykiem).

Ponadto przewodniczący skierował do nadawców 31 wezwań i upomnień, m.in. w sprawie rzetelności i obiektywizmu w audycjach informacyjnych i publicystycznych oraz ochrony widzów małoletnich.

Prof. Tadeusz Kowalski głosował przeciw

Za przyjęciem sprawozdania KRRiT głosowali: przewodniczący Maciej Świrski, Hanna Karp, Marzena Paczuska, Agnieszka Glapiak. Przeciw był tylko prof. Uniwersytetu Warszawskiego Tadeusz Kowalski.

Czytaj też: MWE Networks w konkursie na MUX 8 zgłosiła kanał, który ma walczyć z dezinformacją

– Po pierwsze, dokument powinien dotyczyć wydarzeń z okresu nim objętego, w tym przypadku roku 2023. Nie dowiemy się jednak z niego, dlaczego pod koniec roku doszło do zmian w mediach publicznych. Czytając go, można odnieść wrażenie, że wszystko było w porządku, a nagle minister kultury i dziedzictwa narodowego dokonał wręcz zamachu stanu. W sprawozdaniu mamy rodzaj polemiki z obecnym stanem prawnym, w jakim funkcjonują nadawcy publiczni, do którego jednak doprowadziły działania lub ich brak, z okresu dużo wcześniejszego niż grudzień ubiegłego roku. Obecny stan prawny spółek nie został także dotychczas skutecznie zakwestionowany przez sąd. Przewodniczący nim być nie powinien w najmniejszym stopniu – wyjaśnia prof. Kowalski.

Jak dodaje, był też przeciwny elementom ocennym i trybom warunkowym, np. twierdzeniu, że: "pomimo stwierdzenia naruszeń związanych z obecnością mowy nienawiści w programie Tok FM, KRRiT zdecydowała o przedłużeniu koncesji udzielonej spółce Inforadio na kolejny okres 10 lat".

– Nie ma jednak prawomocnego orzeczenia sądu w sprawie rzekomych naruszeń, a koncesję otrzymuje nadawca nie pomimo czegoś, ale dlatego, że spełnił wszystkie warunki przewidziane prawem – zaznacza Kowalski.

Prawie wszystkie poprawki Kowalskiego odrzucono

Prof. Kowalskiemu nie podobają się też fragmenty sprawozdania, które dotyczą Europejskiego Aktu o wolności mediów (EMFA). Zdaniem prof. Kowalskiego na etapie prac nad tym rozporządzeniem było ono mocno kontestowane przez przewodniczącego KRRiT, który używał słów m.in. o naruszeniu niezależności krajowych organów regulacyjnych.

Czytaj też: Spółka Goldenline w likwidacji. "Kwestie wykorzystania serwisu są jeszcze analizowane"

– Uważam jednak, że przepisy zawarte w EMFA są w interesie obywateli UE, zwiększają transparentność i np. możliwość oddziaływania na operatorów, którzy działają na rynku międzynarodowym – mówi Tadeusz Kowalski.

Zgłosił on kilkadziesiąt poprawek do sprawozdania, ale prawie wszystkie odrzucono. – Nie ma więc powodów, żebym akceptował dokument, co do którego słuszności treści nie jestem przekonany – zaznacza.

Jak dodaje, informacje o podstawowych problemach radiofonii i telewizji w Polsce, czyli dokument, który jest zwyczajowo dołączany do dokumentów sprawozdawczych KRRiT, po raz pierwszy przygotowywał Krajowy Instytut Mediów (KIM), czyli jednostka podlegająca wyłącznie przewodniczącemu, a nie jak dotychczas departament strategii w biurze KRRiT. – Struktura dokumentu różni się więc od tej z lat poprzednich, a pewne dane nie są już porównywalne, co znacznie wpływa na sposób opisu rynku audiowizualnego – zauważa prof. Tadeusz Kowalski.

Pełne sprawozdanie jest na stronie KRRiT.

Czytaj też: CD Projekt po pierwszym kwartale ma 100 mln zł zysku netto. Dobra sprzedaż "Widma Wolności"

(MNIE, 29.05.2024)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.