Dział: RADIO

Dodano: Maj 27, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Sąd uchylił decyzję Świrskiego o karze dla Radia Zet. "Zwycięstwo niezależnych mediów"

""Ten wyrok to zwycięstwo demokratycznych zasad nad autorytarnymi zapędami organu regulacyjnego" - stwierdziła Grupa Eurozet (fot. materiały prasowe)

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu na nadawcę Radia Zet 476 tys. zł kary, najwyższej w historii polskiej radiofonii. - To zwycięstwo niezależnych mediów - komentuje naczelny Zetki Mariusz Smolarek.

Przewodniczący KRRiT uznał, że Radio Zet naruszyło Ustawę o radiofonii i telewizji, emitując - jego zdaniem - przekazy dezinformujące opinię publiczną w sprawie przejazdu prezydenta Ukrainy przez Polskę. Chodził o informację reportera Radia Zet Mariusza Gierszewskiego, który w grudniu 2022 roku podał, że transport Wołodymyra Zełenskiego przez Polskę, w czasie jego podróży do Stanów Zjednoczonych, został przeprowadzony z pominięciem polskich służb i policji.

Spółka Eurozet Radio, nadawca Radia Zet, odwołała się od decyzji Macieja Świrskiego. Uznała, że decyzję wydano z naruszeniem prawa, a kara jest "rażąco wygórowana i prowadzi do niedopuszczalnego efektu mrożącego". W odwołaniu wskazano, że pod pozorem "walki z dezinformacją" dochodzi do próby ograniczenia krytyki dziennikarskiej za pomocą bezpodstawnych kar finansowych.

W poniedziałek 27 maja Sąd Okręgowy w Warszawie uznał rację nadawcy Radia Zet i w całości uchylił karę nałożoną przez Macieja Świrskiego na stację. Wyrok nie jest prawomocny.

"Ten wyrok to zwycięstwo demokratycznych zasad nad autorytarnymi zapędami organu regulacyjnego, który poprzez represje i nakładanie kar usiłował zmusić niezależne media do autocenzury korzystnej dla partii rządzącej" - stwierdziła Grupa Eurozet.

"To zwycięstwo niezależnych mediów, których rolą w demokratycznym państwie jest patrzenie władzy na ręce i przekazywanie informacji swoim odbiorcom" - komentuje decyzję sądu Mariusz Smolarek, redaktor naczelny Radia Zet. "Przedmiotem naszego sporu z KRRiT nie były pieniądze, ale wartości takie jak wolność słowa i niezależność dziennikarska. Cieszymy się, że niezawisły sąd uznał naszą rację, a co za tym idzie istotę funkcjonowania mediów w systemie demokratycznym" - wyjaśnia Smolarek i dodaje: "Jestem dumny z tego, że nasza redakcja ani na chwilę nie zwątpiła w swoją dziennikarską misję i nie daliśmy się zastraszyć przewodniczącemu KRRiT. Drakońska kara finansowa nie wywołała efektu mrożącego, czemu prawdopodobnie miała służyć".

(KOZ, 27.05.2024)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.