WP w dwa dni zwolni 120 osób, wczoraj 10 dziennikarzy. "Zero sentymentu w biznesie"
"Tam, gdzie to było możliwe, pracownikom zaproponowano przeniesienie na inne stanowisko" - twierdzi WP w komunikacie (fot. materiały prasowe)
Wirtualna Polska w ramach zwolnień grupowych zwalnia 120 pracowników spółki mediowej. "W warunkach braku realizacji budżetu, podjęliśmy decyzję o redukcji zatrudnienia w części obszarów" - przekazano wczoraj zespołowi. Ruch WP może zapowiadać redukcję zatrudnienia także w konkurencyjnych portalach.
We wtorek rano Wirtualna Polska Holding opublikowała wyniki za pierwszy kwartał 2024 roku. "W związku z tym, że poprawa przychodów reklamowych w 2024 r. postępuje wolniej od wcześniejszych oczekiwań, Zarząd podjął decyzję o dopasowaniu poziomu planowanych kosztów do niższego poziomu przychodów" - napisano w sprawozdaniu zarządu spółki, nie podając żadnych szczegółów.
- 80 procent naszych kosztów to koszty osobowe. Wszyscy wiemy, jakie są inflacyjne oczekiwania ze strony pracowników i my staramy się im sprostać. To się przekłada na nasz wynik finansowy - mówił kilka godzin później na spotkaniu z dziennikarzami Jacek Świderski, prezes Wirtualna Polska Holding. - Będziemy starali się w najbliższych dniach i tygodniach bazę kosztową trymować tak, żeby w kolejnych kwartałach wyniki finansowe pokazywane inwestorom były w tym segmencie nieco lepsze - zapowiedział. - Poza cięciem kosztów czekamy na poprawę koniunktury gospodarczej - dodał. Nie chciał odpowiedzieć, czy spółka mediowa planuje zwolnienia.
Czytaj też: Znak przeprasza syna Kory za fragmenty jej biografii, ale podtrzymuje, że książka jest rzetelna
Niedługo po konferencji zarządu pracownicy Wirtualnej Polski z maila dowiedzieli się o redukcji zatrudnienia. Zwolnienia grupowe w spółce Wirtualna Polska Media obejmą 120 osób, czyli 10 proc. zatrudnionych. "Decyzja o zwolnieniach była trudna, ale jest niezbędna do zapewnienia długoterminowej stabilności i konkurencyjności naszej firmy" - przekazano zespołowi.
Pracownikom wyjaśniono, że w ostatnich tygodniach przeprowadzony został "przegląd efektywności biznesowej oraz struktury organizacyjnej". "Wiemy, że musimy skoncentrować się na projektach o największym potencjale wzrostu, zarówno wydawniczych, jak i reklamowych oraz technologicznych. Tam chcemy zwiększać inwestycje i zatrudnienie. W warunkach braku realizacji budżetu, podjęliśmy decyzję o redukcji zatrudnienia w części obszarów i powrocie do biur menedżerów" - napisano w mailu.
Zwolnienia grupowe rozpoczęły się natychmiast, a więc jeszcze we wtorek. "Pewnie słyszeliście o zwolnieniach grupowych w WP. Jestem jedną z osób, które zostały nimi objęte. Dziękuję za współpracę z redakcją. A teraz czas na odpoczynek połączony z szukaniem nowych wyzwań. Do zobaczenia na szlaku medialnym lub poza nim!" - napisała na platformie X dziennikarka portalu WP Żaneta Gotowalska-Wróblewska.
- Nie spodziewałam się takiego finału dnia - przyznaje Żaneta Gotowalska-Wróblewska. - Nie mam sobie absolutnie nic do zarzucenia. Uważam, że wykonywałam swoje obowiązki na najwyższym poziomie, zawsze kierowałam się rzetelnością dziennikarską. Zwolnienia grupowe objęły jeszcze ponad 100 innych osób. Mam nadzieję, że każdy z nas znajdzie szybko inne miejsce, w którym będzie mógł się spełniać, niekoniecznie w mediach - mówi "Presserwisowi".
Pracę stracił również dziennikarz Łukasz Maziewski. "Moja trzyletnia droga zawodowa w @wirtualnapolska i @O2__PL dobiegła dziś, jak się okazało, końca. To była dobra droga, w której udało mi się zrealizować kilka rzeczy, z których jestem dumny, ale przede wszystkim współpraca z naprawdę świetnymi ludźmi! I dużo nauki - oraz cierpliwości - z ich strony. Zatem pozwolę sobie na podziękowanie im" - poinformował na platformie X.
W środę rano o swoim odejściu poinformował na X także Rafał Mrowicki, gdański dziennikarz Wirtualnej Polski: "Po trzech latach kończy się moja praca WP. Niestety mnie również objęły zwolnienia grupowe. Choć dla mnie to koniec, to ekipie WP - z którą bardzo dobrze mi się współpracowało i w której trafiłem na świetnych ludzi - życzę jak najlepiej".
Z informacji "Presserwisu" wynika, że we wtorek zwolnionych zostało ok. 10 dziennikarzy.
Zwolnienia we wtorek po południu potwierdziła w komunikacie spółki Wirtualna Polska. Podała, że proces objął 120 pracowników i zakończy się w środę 22 maja. Zapewniono, że wszyscy zwolnieni otrzymali "propozycję dodatkowego wynagrodzenia, ponad to, co wynikałoby z ich obecnych umów i obowiązujących przepisów". "Tam, gdzie to było możliwe, pracownikom zaproponowano przeniesienie na inne stanowisko" - podano.
"Brak realizacji zakładanych celów biznesowych, wynikający ze spowolnienia gospodarczego oraz rosnąca dominacja globalnych platform technologicznych spowodowały konieczność zmian w priorytetach, w tym redukcji zatrudnienia" - stwierdziła w komunikacie Joanna Pawlak, prezeska WP Media.
- Wirtualna Polska zawsze była projektem prowadzonym zwinnie pomimo swojej skali. Więc kiedy zauważyła, że w mediach sytuacja się pogarsza, racjonalną decyzją była szybka reakcja na ten trend. Z punktu widzenia biznesu to bardzo trzeźwy ruch - komentuje przedsiębiorca internetowy Rafał Agnieszczak. - Zero sentymentu i romantyzmu, czyli nic nowego w ich podejściu do biznesu. Szkoda tylko, że pracę tracą dziennikarze, których praca ma też charakter społeczny. Niefortunnie w tych okolicznościach będą wyglądały wielomilionowe inwestycje z ostatnich lat np. w serwisy plotkarskie - dodaje Agnieszczak.
Jego zdaniem także u innych graczy internetowych należy spodziewać się podobnych ruchów. - Jeśli coś się dzieje na rynku, to najszybciej reaguje Wirtualna Polska, jest swego rodzaju barometrem branży. Można założyć, że jeżeli u nich biznes zaczyna się nie spinać, to nie jest jedynie ich problem, tylko całego rynku. Bardzo prawdopodobne, że inni też zaczną myśleć, czy nie dokonać podobnej korekty. Zaskoczony byłbym, gdyby na przykład w Onecie nie czuli podobnej presji - mówi Agnieszczak.
Jednocześnie zarząd WP Media zdecydował o powrocie od lipca do pracy w pełni stacjonarnej wszystkich menedżerów. Pozostali pracownicy nadal będą korzystać z modelu pracy hybrydowej, zakładającego możliwość pracy trzy dni w biurze i dwa dni zdalnie.
(KOZ, 22.05.2024)