Taylor Swift nietypową kampanią promuje swoją nową płytę na TikToku
Taylor Swift prawdopodobnie zawarła indywidualną umowę z TikTokiem (fot. Wikimedia Commons/iHeartRadioCA)
W czasie, gdy Universal Music Group kontynuuje walkę z TikTokiem o prawa licencyjne, Taylor Swift nawiązała współpracę z firmą mediów społecznościowych, aby rozpocząć kampanię w aplikacji, promującą jej nowy album "The Tortured Poets Department".
Fani po zlokalizowaniu centrum muzycznego Swift na TikToku mogą zdobywać "specjalne punkty wejściowe" za odblokowywanie różnych ramek profilowych z motywem albumu, a także inne nagrody. Mogą także opublikować film, korzystając z hashtagu albumu, aby zyskać szansę na zaprezentowanie się w "w centrum uwagi fanów".
Piosenki Taylor Swift zostały pierwotnie usunięte z platformy w lutym po tym, jak Universal nie odnowił swojej licencji na TikToku, co dotknęło także innych popularnych artystów, takich jak Olivia Rodrigo, Drake czy Billie Eilish.
Czytaj też: David Zaslav jako szef Warner Bros. Discovery zarobił w ubiegłym roku prawie 50 mln dol.
Nieprzedłużenie umowy przez Universal wynikało z przekonania, że TikTok zdaniem wytwórni nie chce płacić "godziwej wartości za muzykę" oraz z "pozwolenia na zalanie platformy nagraniami wygenerowanymi przez sztuczną inteligencję", co odebrało artystom tantiemy.
Następnie TikTok zarzucił Universalowi przedłożenie "własnej chciwości ponad interesy swoich artystów i autorów piosenek".
Chociaż nadal nie jest jasne, w jaki sposób Swift legalnie umieściła utwory z powrotem na platformie do udostępniania krótkich filmów, jak pisze serwis Mediacom możliwe, że artystka, która jest właścicielką nagrań swoich piosenek i ma ponad 25 obserwujących w aplikacji, zawarła osobną umowę z TikTokiem.
Czytaj też: Meta usuwa podróbki seksualnych zdjęć tworzone przez sztuczną inteligencję
(MAC, 22.04.2024)