Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Marzec 19, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

GB News, angażując polityków na prezenterów, naruszył zasadę bezstronności

Kanał GB News złamał zasady zabraniające czynnym politykom pełnienia funkcji prezenterów wiadomości. Zdarzyło się to między innymi w przypadku parlamentarzysty Jacoba Rees-Mogga (screen: YouTube/GBNews)

Kanał informacyjny GB News wielokrotnie naruszał zasady bezstronności, zezwalając parlamentarzystom z partii torysów na pełnienie roli prezenterów wiadomości – stwierdził Ofcom po przeprowadzeniu dochodzenia wyjaśniającego. Brytyjski regulator nie zastosuje jednak sankcji wobec nadawcy. Udziela jedynie ostrzeżenia.

Organ regulacyjny doszedł do wniosku, że kanał złamał zasady zabraniające czynnym politykom pełnienia funkcji prezenterów wiadomości. Zdarzyło się to przy pięciu różnych okazjach z udziałem parlamentarzystów – Jacoba Rees-Mogga, Esther McVey i Philip Daviesa.

GB News testuje granice brytyjskich przepisów

Ofcom stwierdził, że decyzja GB News o wykorzystaniu parlamentarzystów do przedstawiania najświeższych wiadomości grozi podważeniem zaufania publicznego do mediów. "Ustaliliśmy, że politycy-gospodarze programów występowali jako prezenterzy wiadomości, osoby przeprowadzające wywiady lub reporterzy w sekwencjach, które wyraźnie należały do segmentu wiadomości. Te nie były zatem przedstawiane z należytą bezstronnością" – podał Ofcom w oświadczeniu.

Czytaj też: Reuters, AFP, AP i inne agencje wycofały zdjęcie księżnej Kate, bo było edytowane. Księżna przeprasza

Zamiast jednak ukarać kanał GB News, który wielokrotnie testował granice możliwości brytyjskich przepisów dotyczących nadawania programów, organ regulacyjny wystosował jedynie ostrzeżenie, by w przyszłości nie łamać zasad.

GB News starał się argumentować, że audycje nie łamały przepisów, ponieważ politycy nie udawali bezstronnych gospodarzy programów wiadomości. Ofcom takich argumentów jednak nie przyjął.

Stacja powołała się także na wcześniejsze orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka chroniące wolność słowa i stwierdziła, że rozróżnienie między wiadomościami i tym, co w programach ich nie stanowi, jest "mniej wyraźne", niż przyznał Ofcom.

Czytaj też: Służby w Kongresie USA ws. zakazania TikToka. FBI i reszta będą przekonywać senatorów

(MAC, 19.03.2024)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.