Akademicy i ludzie kultury podpisali list poparcia dla zwolnionych redaktorów lubelskiej "Wyborczej"
Paweł Krysiak kierował lubelską "Wyborczą” od marca 2015 roku, a z dziennikiem związany był od 1993. Małgorzata Domagała z redakcją związana była od 17 lat (screen: Facebook.com/Związek Zawodowy Komitet Obrony Gazety Wyborczej)
Akademicy i ludzie kultury podpisali list poparcia dla zwolnionych pracowników lubelskiej "Gazety Wyborczej" – redaktora naczelnego Pawła Krysiaka i dziennikarki Małgorzaty Domagały.
Krysiak i Domagała rozstali się z Agorą w ramach zwolnień grupowych. Paweł Krysiak kierował lubelską "Wyborczą" od marca 2015 roku, a z dziennikiem związany był od 1993. Małgorzata Domagała z redakcją związana była od 17 lat.
Czytaj też: Z Agorą rozstaje się reporter "Dużego Formatu" Paweł Piotr Reszka. "Trzymam kciuki"
W wyniku reorganizacji ich lubelska redakcja podlega teraz zespołowi kierowanemu przez Jana Latałę, który łączy tę funkcję z zarządzaniem serwisami lokalnymi Wyborcza.pl. Do zespołu Latały należą dziennikarze z Lublina, Rzeszowa i Białegostoku.
Tak o Pawle Krysiaku i Małgorzacie Domagale napisali autorzy listu poparcia:
"Niedawno dowiedzieliśmy się, że przestaliście pracować w »Gazecie Wyborczej«. Oboje zajmowaliście się nie tylko życiem Lublina i regionu, ale również szeroko pojętymi sprawami historii, nauki i kultury. Bez Waszego zaangażowania, doświadczenia, kontaktów, wiedzy i wrażliwości zawartość lokalnego wydania »Gazety« będzie uboższa. (…) Dawaliście przykład rzetelności, od Was inni dziennikarze mogli się uczyć tego trudnego rzemiosła" – czytamy w liście.
Czytaj też: Prezes TD zwraca się do Bartłomieja Sienkiewicza o rozpoczęcie prac nad ustawą o mediach
Jego sygnatariusze nie zgadzają się ze zwolnieniem dwójki czołowych dziennikarzy. "(…) nasz sprzeciw budzi sposób, w jaki zostałeś potraktowany po trzydziestu latach pracy w »Gazecie«. Wyrażamy oburzenie stylem zwolnień grupowych przeprowadzanych przez koncern Agora. Ubolewamy również nad tym, że Pani Redaktor, jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy lubelskiej »Gazety« musiała podjęć decyzję o odejściu z pracy w ramach układu zbiorowego".
I dalej: "Dziesięć lat temu lokalne redakcje »Gazety Wyborczej« prowadziły kampanię społeczną pod hasłem »Nam nie jest wszystko jedno«, w ramach której poruszano problemy ważne dla poszczególnych społeczności. Obecnie odnosimy wrażenie, że hasło to stało się dramatycznie nieaktualne" – czytamy.
Pod listem poparcia dla zwolnionych podpisali się m.in. naukowcy z UMCS (Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej) – ks. Alfred Wierzbicki, Monika Adamczyk-Garbowska i Agata Fijuth-Dudek, Rafał Wnuk z KUL (Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego), Joanna Wawiórka-Kamieniecka, dyrektorka festiwalu Noc Kultury i Joanna Zętar z Ośrodka "Brama Grodzka – Teatr NN".
Czytaj też: Tygodnik "NIE" planuje powrót do placówek pocztowych rok po jego wycofaniu
(MZD, 19.03.2024)