Politycy PiS przestają okupować siedzibę PAP. Koniec kilkudniowej "kontroli poselskiej"
24 grudnia rano doszło do przepychanki między posłem PiS Antonim Macierewiczem a pracownikiem technicznym PAP, którego Macierewicz nie chciał wpuścić do pracy (screen: YouTube)
Posłowie PiS opuszczają siedzibę Polskiej Agencji Prasowej. To oznacza koniec trwającej tam od 20 grudnia „kontroli poselskiej”. Poinformował o tym Przemysław Czarnek, poseł PiS i były minister edukacji.
– Kontrola poselska w PAP się zakończyła – oświadczył w Radiu WNET były minister edukacji, a obecnie poseł PiS Przemysław Czarnek.
Czytaj też: Co oznacza postawienie Polskiego Radia, TVP i PAP-u w stan likwidacji? Skończy się spór prawny
Przed decyzją o opuszczeniu siedziby PAP, gdzie posłowie PiS „bronili wolności mediów” w trybie dyżurowym od ponad tygodnia i m.in. szarpali się z pracownikami oraz ochroniarzami, doszło do spotkania z Markiem Błońskim wyznaczonym na likwidatora spółki. Czarnek relacjonował, że spotkanie było spokojne i merytoryczne, a likwidator potwierdził, że według jego wiedzy PAP nie ma żadnych problemów finansowych. Polityk PiS dodał, że „stan likwidacji” spółek medialnych zarządzony przez ministra kultury "nie ma podstaw" i "upadnie w sądzie rejestrowym".
Podczas okupacji siedziby PAP przez posłów PiS doszło m.in. do próby zablokowania nowego prezesa Agencji Marka Błońskiego w salce konferencyjnej, gdzie politycy PiS urządzili mu przesłuchanie ze znajomości ustawy o PAP. Natomiast 24 grudnia rano doszło do przepychanki między posłem PiS Antonim Macierewiczem a pracownikiem technicznym PAP, którego Macierewicz nie chciał wpuścić do pracy.
Czytaj też: Czyż, Dunikowska-Paź i Łuczyński. Kim są gospodarze "19.30", nowego dziennika TVP
(MAK, 28.12.2023)