Dziś finał 140. serii "Jeden z dziesięciu". Dlaczego nie będzie pana Artura, rekordzisty
Artur Baranowski został rekordzistą programu "Jeden z dziesięciu". Miał zagrać o główną nagrodę (screen: YouTube/TVP VOD)
Już dzisiaj, 24 listopada, Telewizja Polska pokaże finał 140. serii teleturnieju "Jeden z dziesięciu". W odcinku miał wystąpić niedawny nowy rekordzista programu, Artur Baranowski, ale – według nieoficjalnych informacji Onetu – jednak do tego nie dojdzie.
Wyczyn Artura Baranowskiego jest szeroko komentowany od kilku dni w mediach społecznościowych. Pan Artur, ekonomista z miejscowości Śliwniki, został rekordzistą programu "Jeden z dziesięciu", w finale odpowiadając na wszystkie czterdzieści pytań z rzędu i zdobywając tym samym 803 punkty. Dla porównania, druga osoba na liście zwycięzców odcinków w 140. serii teleturnieju zdobyła 272 punkty.
Artur Baranowski miał zagrać o główną nagrodę
Rekord uczestnika skomentował też oficjalny profil "Jednego z dziesięciu" na Facebooku.
Czytaj też: "Sylwester Marzeń" TVP jednak w Zakopanem. Jest umowa z władzami miasta
"Okazuje się, że nie ma rzeczy niemożliwych. We wczorajszym, dziewiętnastym odcinku 140., pan Artur zdobył tyle punktów, że więcej się nie da: 803. Wielki podziw i olbrzymie gratulacje!" – napisano.
Fragment z jego występem Telewizja Polska zamieściła także na swoim kanale na YouTube TVP VOD. Do zobaczenia poniżej.
Za pokaz olbrzymiej wiedzy Artur Baranowski został doceniony stosunkowo skromną nagrodą 5 tysięcy złotych. Pan Artur miał ponownie pojawić się w programie, grając w finale o główną nagrodę – 40 tysięcy złotych. Dodatkową nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych miała zdobyć także osoba, która zgromadzi największą liczbę punktów zsumowanych z listy zwycięzców oraz zdobytych w trzecim etapie.
Finałowy odcinek "Jednego z dziesięciu", w którym miał wziąć udział Artur Baranowski, zostanie pokazany dzisiaj o godzinie 18.55 w TVP1.
Rekordziście "Jednemu z dziesięciu" zepsuł się samochód?
Jak jednak nieoficjalnie ustalił Onet, Artur Baranowski nie dojechał na finałowe nagranie 140. serii "Jednego z dziesięciu", które odbywało się w miniony weekend w ośrodku TVP w Lublinie. Według relacji Onetu Baranowskiemu zepsuł się samochód.
Czytaj też: 2,6 mln wyświetleń "Korzeni zła". Topnieje widownia filmów braci Sekielskich
"Usłyszeliśmy od produkcji, że nie weźmie on udziału w naszym finale z powodu awarii auta. Nasz nieobecny rywal wygrał jednak jedną z dwóch klasyfikacji edycji: zdobył największą liczbę punktów, przeliczanych łącznie z odcinka eliminacyjnego oraz finału" – powiedział Onetowi jeden z uczestników finałowego składu.
Oznaczałoby to, że ekonomista ze wsi Śliwniki zdobył dodatkowe 10 tysięcy złotych, stracił jednak szansę na główną nagrodę.
Prodcentem teleturnieju "Jeden z dziesięciu" jest spółka Euromedia TV.
Czytaj też: Tomasz Lis skazany za reklamowanie alkoholu w "Newsweek Polska". "Jestem absolutnie niewinny"
(HAD, 24.11.2023)