Youtuber "Stuu" zatrzymany w Wlk. Brytanii. Grozi mu do 15 lat więzienia. Przemówił Ziobro
YouTube twierdzi, że twórcy wymienieni w nagraniach będą ponosić odpowiedzialność "zarówno za treści na platformie, jak i swoje zachowanie poza nią" (screen: YouTube/Wataha-Krulestwo)
"Główny podejrzany w Pandora Gate Stuart K.-B., znany jako »Stuu«, został zatrzymany na podstawie polskiego listu gończego w Wielkiej Brytanii" – poinformował w sobotę Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości.
W piątek Prokuratura Okręgowa w Warszawie wystąpiła do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o areszt tymczasowy wobec "Stuu". Sąd zgodził się na tymczasowe aresztowanie i wydano za youtuberem list gończy.
Czytaj też: Krzysztof Stanowski odszedł z Kanału Sportowego. Opuścił go też Robert Mazurek
Ziobro dodał, że "warszawska prokuratura już podjęła działania zmierzające do przekazania youtubera polskim organom ścigania". Przypomniał też, że za czyny o charakterze seksualnym na szkodę małoletnich grozi influencerowi do 15 lat więzienia.
Przypomnijmy, że w czwartek na temat Pandora Gate wypowiedział się Pedro Pina, wiceprezes i szef YouTube na region EMEA, który zapowiedział, że twórcy wymienieni w nagraniach będą ponosić odpowiedzialność "zarówno za treści na platformie, jak i swoje zachowanie poza nią".
Na początku października youtuber Sylwester Wardęga opublikował materiał o aferze, w którą miał być zamieszany właśnie Stuart K.-B. Według niego "Stuu" miał m.in. korespondować z 13-latką i opisywać jej swoje sny erotyczne. Namawiał ją też na spotkanie. Gdy do niego doszło, jako 24-letni wtedy mężczyzna zachęcił nastolatkę, aby ta poszła z nim do hotelu.
Stuart K.-B. wycofał się z mediów społecznościowych wiosną 2020 roku, powodem miały być jego problemy ze zdrowiem psychicznym. Jako pierwszy polski youtuber zebrał 5 mln obserwujących, a jego filmy były wyświetlane ponad miliard razy.
Czytaj też: Film braci Sekielskich "Korzenie zła" ma już ponad 1,7 mln wyświetleń na YouTube
(MAT, MNIE, 16.10.2023)