Boris Johnson został felietonistą tabloidu "Daily Mail". Pisze o odchudzaniu
Johnson zapowiadał, że będzie jak najmniej pisać o polityce i w pierwszym felietonie faktycznie nie odnosi się do kwestii wymuszonego odejścia z niej (screen: YouTube/Sky News)
Były brytyjski premier Boris Johnson – który w zeszłym tygodniu zrezygnował z zasiadania w parlamencie po przyznaniu, że wprowadził w błąd prawodawców w sprawie powiązanej z Covid – w sobotę zadebiutował jako felietonista "Daily Mail". Kolumna z jego tekstami będzie ukazywać się co tydzień.
W pierwszym artykule opisuje swoje doświadczenia z nowym lekiem, ułatwiającym odchudzanie się poprzez zmniejszanie apetytu. Wprawdzie przyznaje, że w jego przypadku zadziałał tylko przez krótki czas, a później niedobre nawyki żywieniowe powróciły, ale nadal uważa, iż lek może zmienić życie milionów ludzi. Zwłaszcza w kraju takim, jak Wielka Brytania, gdzie jak wskazuje, kryzys związany z otyłością przybiera ogromne rozmiary, a trzy czwarte dorosłych ma nadwagę lub jest otyła. Johnson zapowiadał, że będzie jak najmniej pisać o polityce i w pierwszym felietonie faktycznie nie odnosi się do kwestii wymuszonego odejścia z niej.
Czytaj też: Książę Harry i Meghan Markle zakończyli umowę ze Spotify. Wcześniej zrobili to Obamowie
Johnson wraca do kariery dziennikarskiej, podczas której pisał dla kilku wiodących brytyjskich tytułów. Rodziło to sporo problemów.
"The Times" zwolnił go z powodu wymyślenia cytatu. Później zajmował się równoległą karierą medialną i polityczną jako redaktor magazynu "The Spectator" i poseł do parlamentu, a zanim został premierem, pisał felietony dla "Daily Telegraph". Często krytykowano go za poglądy wyrażane w felietonach – m.in. oskarżono o islamofobię, gdy powiedział, że muzułmańskie kobiety noszące burki wyglądają jak skrzynki na listy lub rabusie banków.
Teraz jego postępowaniem zajmuje się komisja etyki. Ministrowie i urzędnicy służby cywilnej, którzy odchodzą ze stanowiska, są zobowiązani do skonsultowania się z organem ds. etyki, Komitetem Doradczym ds. Umów Biznesowych (ACOBA), przed podjęciem nowej pracy. Stwierdzono, że Johnson popełnił nowe naruszenie, nie powiadamiając o związaniu się z "Daily Mail".
Czytaj też: Elon Musk zapowiada aplikację Twittera dla Smart TV. Chce rozwijać treści wideo
"Kodeks ministerialny stanowi, że ministrowie muszą dopilnować, aby żadne nowe nominacje nie były ogłaszane ani przyjmowane, zanim Komitet nie będzie mógł udzielić porady" – napisano w oświadczeniu.
ACOBA nie ma uprawnień egzekucyjnych, ale nowe naruszenie zasad może utrudnić Johnsonowi powrót do polityki.
Czytaj też: Serum prawdy. Howard Stern miał dobry pomysł na biznes – zaczął od szokowania
(MAC, 19.06.2023)