Książę Harry i Elton John pozwali wydawcę "Daily Mail" za podsłuchiwanie rozmów. Po pierwszej rozprawie
Książę Harry jest nadal na wojennej ścieżce z brytyjską prasą (screen: YouTube/Reuters)
W poniedziałek rozpoczęło się pierwsze posiedzenie sądu w sprawie wniesionej przez księcia Harry'ego, Eltona Johna i inne znane osobistości przeciwko wydawcy dziennika "Daily Mail". Roszczenia dotyczą domniemanych podsłuchów telefonicznych i innych naruszeń prywatności.
Siedmioro powodów – w tym aktorki Elizabeth Hurley i Sadie Frost oraz partner Eltona Johna David Furnish – w zeszłym roku złożyło pozew, którego szczegóły dotąd nie zostały upublicznione.
Zgodnie z oświadczeniem wydanym w październiku przez prawników Harry'ego, sprawa przeciwko Associated Newspapers obejmuje praktyki polegające na podsłuchiwaniu rozmów telefonicznych, zakładaniu podsłuchów w samochodach i domach oraz płaceniu policji za poufne informacje.
Czytaj też: Musk agresywnie promuje subskrypcję Twitter Blue. Tylko zweryfikowane konta w zakładce "Dla Ciebie"
Associated Newspapers – wydawca "Daily Mail", "The Mail on Sunday" i "Mail Online" – zaprzecza zarzutom "całkowicie i jednoznacznie".
Książę Harry już wcześniej pozwał "The Mail on Sunday” za zniesławienie w związku z artykułem związanym z jego ochroniarzami, a w zeszłym roku wygrał odszkodowanie od tej samej gazety po kolejnym pozwie o zniesławienie. Jego żona Meghan również wygrała sprawę przeciwko wydawcy w 2021 roku za wydrukowanie listu napisanego przez nią do ojca, z którym była skłócona.
Ingerencje mediów w ich życie prywatne były jednym z powodów, dla których Harry i Meghan, książę i księżna Sussex, wycofali się z królewskich obowiązków i przeprowadzili do Kalifornii. Zaciekle zaatakowali prasę w słynnym sześcioczęściowym serialu dokumentalnym Netflixa oraz w książce Harry'ego zatytułowanej "Spare”.
Czytaj też: Duże zwolnienia w The Walt Disney Company. Odejdzie aż 7 tys. osób
(MAC, 28.03.2023)