NIK zawiadomiła prokuraturę w sprawie nieprawidłowości w Krajowym Instytucie Mediów
Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę m.in. na brak planu zatrudnienia i nietransparentność procesu rekrutacyjnego w KIM (fot. Wojciech Olkuśnik/East News)
Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła działalność Krajowego Instytutu Mediów, zwracając uwagę m.in. na nieprawidłowości w zatrudnianiu pracowników. Ponadto NIK złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego udzielenia przez KIM zamówienia publicznego spółce Alternatywa Polska.
- Nieczęsto zdarza się, że NIK w wyniku podjętych działań dokonuje jednoznacznie negatywnej oceny działalności danej jednostki publicznej we wszystkich zbadanych obszarach - mówił w czasie czwartkowej konferencji prasowej Filip Byczkowski, p.o. wicedyrektor departamentu strategii Najwyższej Izby Kontroli.
Jak przyznała NIK w podsumowaniu kontroli, choć powołanie Krajowego Instytutu Mediów przez KRRiT odbyło się zgodnie z prawem, a przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zapewnił KIM środki finansowe na rozpoczęcie działalności oraz przygotowanie do wykonywania działań statutowych, to sposób realizacji tych zadań był obarczony szeregiem nieprawidłowości. Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę m.in. na brak planu zatrudnienia i nietransparentność procesu rekrutacyjnego.
"Nie określono docelowej struktury organizacyjnej KIM, co w połączeniu z jej ciągłymi niesformalizowanymi zmianami oraz brakiem planów zatrudnienia de facto pozwalało zatrudnić dowolną osobę na dowolnie stworzonym stanowisku" - podała w czwartek NIK.
Jak dodano, świadomie ograniczono grupę potencjalnych zleceniobiorców i wykonawców usług na rzecz instytutu do osób lub podmiotów znanych dyrektorowi KIM. Kontrolerzy zwrócili też uwagę na wypłatę 69,5 tys. zł osobie, która świadczyła usługi na rzecz instytutu, a nie miała z nim zawartej umowy w formie pisemnej. Ponadto przynajmniej dwa z czterech przygotowanych przez tę osobę utworów według NIK stanowiły kompilację ogólnodostępnych w internecie artykułów "i nie niosły za sobą szczególnej wartości dodanej".
Na minusie
KIM w pierwszym roku funkcjonowania wygenerował stratę na działalności operacyjnej w wysokości 4,04 mln zł. Jak podała Najwyższa Izba Kontroli, sytuację majątkowo-finansową instytutu poprawiło przekazanie 31 grudnia 2021 roku przez ministra finansów skarbowych papierów wartościowych o wartości blisko 60 mln zł. NIK wykryła jednak nieprawidłowości w tym zakresie.
Czytaj też: Edward Miszczak: Wiosną nastąpi serialowa inwazja Polsatu
"W kalkulacji kosztów zadań planowanych do sfinansowania ze sprzedaży ww. obligacji, KIM uwzględnił jednak naliczony podatek od towarów i usług w wysokości 11,2 mln zł, który na podstawie art. 86 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. od podatku od towarów i usług może być w całości odliczony przez Instytut od podatku należnego. W konsekwencji działanie to przyczyni się w przyszłości do konieczności wydatkowania przez Skarb Państwa nieadekwatnie wyższych środków publicznych na wykup obligacji" - podała NIK w wystąpieniu pokontrolnym.
Negatywna ocena
Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła też podpisanie przez instytut umowy ze spółką Alternatywa Polska, którą według NIK wybrano w trybie niekonkurencyjnym i z naruszeniem postanowień ustawy Prawo zamówień publicznych. Chodziło o realizowanie przez tę firmę badania konsumpcji mediów, w tym słuchalności radia, techniką wywiadu telefonicznego.
"Choć decyzje Dyrektora KIM pośrednio podyktowane były oczekiwaniami Przewodniczącego KRRiT co do terminu rozpoczęcia badań słuchalności stacji radiowych, to nie zwalniało to Dyrektora KIM z przeprowadzenia analizy zasadności i możliwości zastosowania wybranego trybu, którego, zdaniem NIK, w żaden sposób nie uzasadniały okoliczności ani kontekst prawny. Co więcej, Dyrektor KIM nie uzyskał (...) zgody Przewodniczącego KRRiT na zaciągnięcie zobowiązania w postaci podpisania umowy ze spółką Alternatywa Polska Sp. z o.o., której wartość przekraczała 30 proc. zaplanowanych na 2022 r. przychodów Instytutu" - przekazała NIK.
Powiadomiona prokuratura
W konsekwencji przeprowadzonej kontroli na początku stycznia Najwyższa Izba Kontroli złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego udzielenia przez KIM zamówienia publicznego firmie Alternatywa Polska z naruszeniem Prawa zamówień publicznych. Zawiadomiono też Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o faktach wskazujących na naruszenie przez Krajowy Instytut Mediów dyscypliny finansów publicznych poprzez zaciągnięcie zobowiązania przekraczającego 30 proc. rocznych przychodów bez uzyskania wymaganej zgody organu założycielskiego, czyli szefa KRRiT.
NIK podkreśliła, że w czasie kontroli nie dokonywała oceny trafności pomiaru słuchalności stacji radiowych czy oglądalności stacji telewizyjnych prowadzonych przez KIM.
- Według Najwyższej Izby Kontroli dotychczasowa działalność Krajowego Instytutu Mediów, nieprzejrzysta i niegospodarna, nie sprzyja jego wiarygodności, jak i wiarygodności tworzonych przez niego produktów i usług. To stawia pod znakiem zapytania sens dalszego istnienia tej instytucji, której rynek nie będzie mógł zaufać - mówi "Presserwisowi" Juliusz Braun, były przewodniczący KRRiT i były prezes TVP. Jak dodaje, warto też zwrócić uwagę, że działania statutowe instytutu były prowadzone głównie przez zaangażowanie podmiotów zewnętrznych. - Pytanie więc, po co w ogóle powołano KIM, skoro KRRiT sama mogłaby zlecać badania, bez uczestnictwa tak kosztownego pośrednika - stwierdza Braun.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w czwartek nie odniosła się do wyników kontroli NIK. Z kolei Mirosław Kalinowski, który do 11 stycznia był dyrektorem KIM, nie odpowiedział na naszą prośbę o komentarz do zarzutów Najwyższej Izby Kontroli.
Krajowy Instytut Mediów został utworzony na początku grudnia 2020 roku przez ówczesnego przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witolda Kołodziejskiego. Instytut ma koordynować i realizować działania w obszarze badań oglądalności i słuchalności mediów.
Na koniec 2021 roku w KIM zatrudnionych było 41 osób, w tym pięć na stanowiskach kierowniczych.
NIK kontrolowała okres od utworzenia instytutu do końca czerwca 2022 roku.
(MNIE, 03.02.2023)