Proces Andrzeja Poczobuta przyspieszył. Rozprawy w każdy dzień roboczy
Zdjęcie wychudzonego Andrzeja Poczobuta zrobione podczas pierwszej rozprawy opublikowało na swoim profilu twitterowym stowarzyszenie "Wiasna" (fot. Twitter.com/Wiasna)
Sąd Obwodowy w Grodnie przyspieszył rozprawy w procesie Andrzeja Poczobuta. Teraz odbywają się w każdy dzień roboczy.
Proces Andrzeja Poczobuta, dziennikarza i opozycjonisty białoruskiego, ma odbywać się w kolejne dni robocze. W tym tygodniu rozprawy już wyznaczono na poniedziałek, wtorek i środę – wynika z elektronicznej wokandy białoruskiego sądu. Jednocześnie rozprawy przeniesiono do sądu dzielnicy Oktiabrska, ze względu na brak wolnych sal w budynku sądu obwodowego.
Czytaj też: Andrzej Poczobut po 9 dniach przerwy stanął znów przed białoruskim sądem
To oznacza, że dwukrotnie przekładany proces wszedł na typowe tory procesu politycznego na Białorusi. – Wszystkie są prowadzone według podobnego scenariusza, a praktyka pokazuje, że wszystkie kończą się szybko – mówił w rozmowie z "Presserwisem" Aleksy Dzikawicki, od 2007 roku szef redakcji programów informacyjnych w Biełsat TV.
Andrzej Poczobut, członek zarządu Związku Polaków na Białorusi, współpracownik "Gazety Wyborczej", Dziennikarz Roku 2021 i 2011, został zatrzymany 25 marca 2021 roku. Od tamtego czasu, czyli przez prawie 680 dni, przebywa w areszcie, oskarżony o "podżeganie do nienawiści na tle religijnym i narodowościowym" i o działania o znamionach "rehabilitacji nazizmu". W październiku ub.r. białoruskie władze wpisały go na państwową "listę terrorystów".
Grozi mu kara do 12 lat więzienia. Specjaliści uważają, że może nie otrzymać najwyższego wyroku, ale sąd orzeknie zapewne karę 8-11 lat więzienia. Jak zwrócił uwagę Aleksy Dzikawicki, to również może nie być ostateczna kara, bo białoruskie sądy orzekają często kolejną karę już kiedy skazany przebywa w więzieniu.
Czytaj też: Andrzej Poczobut może dostać 12 lat. Proces rozpoczęty. "Na Białoruś wrócił stalinizm"
(PAR, 31.01.2023)