Dziennikarze sportowi pozytywnie oceniają zmiany w studiu mundialowym TVP Sport
Przemysław Pełka, Jakub Wawrzyniak, Robert Podoliński i Szymon Borczuch w studiu w Katarze. TVP Sport zrezygnował z ekspertów pojawiających się na ekranie od dziesięcioleci (screen: YouTube/TVP Sport)
Mundialowe studio TVP Sport postawiło na ekspertów różnorodnych i kompetentnych. Dzięki temu mecze są oceniane w wielu aspektach, a debaty ciekawe – twierdzą dziennikarze sportowi.
Dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski przewietrzył zespół zapraszanych do studia mundialowego ekspertów. Zniknęli ci, którzy przy okazji wielkich imprez piłkarskich byli zapraszani przez dziesięciolecia. Zamiast byłych trenerów reprezentacji Polski (Antoni Piechniczek, Jerzy Engel, Andrzej Strejlau, Jacek Gmoch) teraz w studiu goszczą trenerzy aktywni zawodowo w Ekstraklasie, np. Piotr Tworek. Znanych z gry w kadrze byłych reprezentantów zastąpili piłkarze młodzi, np. Łukasz Gikiewicz.
"Studio mundialowe robione bardzo przyzwoicie"
Pytani przez "Presserwis" dziennikarze sportowi zauważają. że odświeżenie grona gości przekłada się na lepsze informowanie o meczach – czy to rozegranych, czy to zapowiadanych.
Czytaj też: Fatalny PR Czesława Michniewicza. Konflikt z dziennikarzami, afery i napięcia w PZPN
Dariusz Wołowski, dziennikarz zajmujący się piłką nożną, na czas mundialu współpracujący z Wyborcza.pl (przez wiele lat w "Gazecie Wyborczej", następnie w Interii), przyznaje, że znacznie przerzedziło się grono ekspertów znanych od lat.
I dodaje: – Studio mundialowe jest robione bardzo przyzwoicie, a dobór ekspertów dobrze przemyślany. Po meczu czekam zwłaszcza na opinie kolegów, których cenię: Michała Zachodnego, Michała Okońskiego, Bartłomieja Rabija, świetnie zorientowanego zwłaszcza w futbolu latynoamerykańskim. Ale każdy z ekspertów wnosi do debaty coś swojego, co czyni ją ciekawą i różnorodną, nawet jeśli nie z każdym się zgadzam. Ważne, że wśród gości nie ma osób przypadkowych, celebrytów, tylko osoby rzeczywiście znające się na piłce nożnej, pasjonujące się tą dyscypliną.
Bardziej różnorodny skład ekspertów
Dawid Góra, szef redakcji Sportowe Fakty.wp.pl, nie ma wątpliwości, że przewietrzenie grona ekspertów wyszło TVP Sport na plus.
Czytaj też: TVP nie potwierdza, że Dariusz Szpakowski skomentuje finał mundialu
– Nie chcę mówić o samej formule studia, ale akurat posunięcie z nowymi ekspertami oceniam pozytywnie. Byłem ciekaw na przykład opinii byłego selekcjonera kadry Jerzego Brzęczka na temat gry Polaków. I choć nie powiedział niczego odkrywczego, to i tak wprowadził nową jakość do studia. Z zainteresowaniem słucham, co o meczu czy zawodnikach sądzi Łukasz Gikiewicz, który zresztą jest też ekspertem w naszej redakcji, bo może nie są to sądy przełomowe, za to dają się zapamiętać. Zawsze też czekam na to, co powie Sebastian Mila, ale to może też wypływać z tego, że często z nim się zgadzam.
Rafał Rostkowski, były międzynarodowy sędzia piłkarski piszący o mundialu w Katarze na internetowej stronie TVP Sport: – Rzeczywiście, skład ekspertów w studiu został znacznie odświeżony. Jest też bardziej różnorodny. Widzowie oczekują, że o meczach będą mówić osoby, które na tym się znają, a taki dobór ekspertów im to zapewnia. To, że w studiu goszczą i trenerzy, i byli zawodnicy, i dziennikarze zajmujący się piłką nożną, sprawia, że można w dyskusji o meczu ująć wiele jego aspektów.
Czytaj też: Nominacja Jacka Kurskiego do Banku Światowego jest absurdalna. Opinie miażdżące
(DOR, 09.12.2022)