Zoom TV nadal nierentowny przez nietrafioną inwestycję w "Power of Love. Polska"
Reality show "Power of Love. Polska" zakończono w połowie maja, prawie cztery tygodnie wcześniej, niż planowano (screen: YouTube/Zoom TV)
Naziemny kanał Zoom TV jest blisko osiągnięcia rentowności, jednak dojście do tego progu zostało spowolnione przez nietrafioną inwestycję stacji w reality show "Power of Love. Polska".
Bogusław Kisielewski, prezes zarządu Grupy Kino Polska, nadawcy Zoom TV, powiedział na spotkaniu z mediami, że nastąpiła duża poprawa w wynikach oglądalności kanału. - Produkcja "Power of Love. Polska" obciąża stację i gdyby nie to, myślę, że już mielibyśmy praktycznie osiągnięty break even (próg rentowności - przyp. red.) na tym kanale - powiedział Kisielewski.
Randkowy reality show "Power of Love. Polska" można było oglądać w Zoom TV od końca marca. Po pierwszych trzech tygodniach program miał średnio 22 tys. widzów, a jego wyniki były niższe od średnich miesięcznych udziałów kanału. Reality show zakończono w połowie maja, prawie cztery tygodnie wcześniej, niż planowano.
Według Bogusława Kisielewskiego próg rentowności dla Zoom TV miałby pojawić się w momencie osiągnięcia przez stację udziału w rynku w graniach 0,75-0,8 proc.
Zobacz także: Helios dogadał się z pracownikami. Ściętych zostanie mniej etatów
Według Nielsen Media w październiku 2022 roku średni udział Zoom TV w rynku wynosił 0,54 proc. w grupie ogólnej 4+ (wzrost z 0,45 proc. w październiku 2021 roku), 0,59 proc. w grupie komercyjnej 16-49 (w górę z 0,51 proc.) i 0,6 proc. w komercyjnej 16-59 (wzrost z 0,54 proc.).
W listopadzie br. z Grupy Kino Polska odeszła Katarzyna Białek, od maja dyrektorka programowa Zoom TV. Wcześniej, od 2017 roku do maja 2022, szefem programowym Zoom TV był Rafał Freyer.
Prezes zarządu Grupy Kino Polska Bogusław Kisielewski nie chciał powiedzieć, kto zostanie dyrektorem programowym Zoom TV za Katarzynę Białek. - Nie komentujemy zmian personalnych. Oglądalność cały czas rośnie, więc na razie nie ma niekorzystnego wpływu (tych zmian - przyp. red.), ale oczywiście wolelibyśmy stabilność w tym temacie - podkreślił Kisielewski.
Grupa Kino Polska, w skład której wchodzi też m.in. naziemna Stopklatka, nie spodziewa się zapaści na rynku reklamowym w roku 2023, choć cały czas obserwuje panującą na nim sytuację. - Wszystko zależy od tego, jak mocno dotknie nas kryzys w całym kraju, bo oczywiście możemy spodziewać się spowolnienia. W tej chwili nie mamy sygnałów, żeby rynek reklamowy miał się z jakichś powodów skurczyć, ale na bieżąco to będziemy monitorować - powiedział Bogusław Kisielewski.
Grupa Kino Polska po trzech kwartałach 2022 roku wypracowała 28,1 mln zł zysku netto przy 204,3 mln zł przychodów. Przychody grupy w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej wzrosły o 12 proc., zysk netto zmalał o 7,2 proc., a wynik operacyjny sięgnął 36,8 mln zł (o 1,5 proc. mniej).
(MNIE, 23.11.2022)