Dział: PRASA

Dodano: Październik 28, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Radny do dziennikarza: "Kogo pan widzi w lustrze?". SDP czuwa nad publikacją Polska Press

CMWP SDP w odpowiedzi na prośbę Wojciecha Muchy podało, że obejmuje sprawę publikacji monitoringiem pod kątem przestrzegania praw człowieka w zakresie wolności słowa i prasy

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP przygląda się przygotowywanej przez "Dziennik Polski" i "Gazetę Krakowską" (Polska Press) publikacji na temat potencjalnych nieprawidłowości przy rozdysponowywaniu pomocy dla Ukraińców. "Był Pan kiedyś porządnym dziennikarzem, ale rozumiem, że nowa władza i właściciel wymaga. Każdy musi mieć pracę, każdy ma kredyt hipoteczny do spłacenia, ale jest jakiś limit. Jak Pan goli się rano, to kogo Pan widzi w lustrze?" - napisał radny miejski do dziennikarza.

Dziennikarze "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej" pracują nad artykułem o pomocy dla Ukraińców przekazywanej przez krakowskich radnych. Redakcja przesłała w tej sprawie pytania do kilku osób, w tym do miejskiego radnego Łukasza Wantucha z klubu Przyjazny Kraków, który jest związany z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim.

Po otrzymaniu pytania Wantuch opublikował na swoim profilu na Facebooku korespondencję z dziennikarzem.

Dziennikarz Polska Press, którego danych Łukasz Wantuch nie podał, zadał radnemu pytanie: "Czy prawdą jest, że otrzymał Pan od gminy Kraków 500 tys. na pomoc dla uchodźców z Ukrainy? Jeśli tak, to czy pan rozliczył te pieniądze, na co zostały przeznaczone?".

Czytaj też: "Sport", korzystając z problemów "Przeglądu Sportowego", powiększy zasięg o Kraków

Wantuch odpowiedział: "Czy Pan jest dziennikarzem czy też mediaworkerem? Czy nie ma Pan podstawowej wiedzy albo nie czyta gazet? W jaki sposób prawnie jakakolwiek gmina w Polsce może jakiemuś radnemu przekazać pół miliona złotych dla radnego? Co do pomocy dla ukraińskiej armii, to pisały o tym wszystkie media w Krakowie, nawet Pana gazeta pisała o tym, niech Pan zerknie do archiwum a nie zadaje idiotyczne pytania". I dodał: "Był Pan kiedyś porządnym dziennikarzem, ale rozumiem, że nowa władza i właściciel wymaga. Każdy musi mieć pracę, każdy ma kredyt hipoteczny do spłacenia, ale jest jakiś limit. Jak Pan goli się rano, to kogo Pan widzi w lustrze?".

Zdaniem redakcji "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej" odpowiedź radnego ma na celu "wywołanie efektu mrożącego i jest próbą powstrzymania przygotowywanej publikacji oraz obniżenia wiarygodności dziennikarzy w opinii społecznej".

Czytaj też: Audycja Ralpha Kamińskiego w Radiu 357. Wraca Krzysztof Zalewski

Z tego powodu Wojciech Mucha, redaktor naczelny obu tytułów, skierował do działającego przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich Centrum Monitoringu Wolności Prasy prośbę o opinię i pomoc.

- Jesteśmy dopiero na etapie zbierania materiałów, więc nie wiadomo, jak finalnie będzie wyglądała ta publikacja. Nie spotkałem się jednak nigdy wcześniej z tego typu zachowaniem, zwłaszcza osoby, która jest radnym, ale też często angażuje się w akcje pomocowe i przedstawia się raczej jako osoba dobrego serca - mówi "Presserwisowi" Wojciech Mucha. I dodaje: - Poprosiliśmy o pomoc Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, żeby była jakaś świadomość u radnego i innych osób dotycząca naszej pracy i naszych publikacji. To była pierwsza prośba do Centrum Monitoringu Wolności Prasy. Mam nadzieję, że ostatnia i tego typu zachowania nie będą już się powtarzały.

CMWP SDP w odpowiedzi na prośbę Wojciecha Muchy podało, że obejmuje sprawę publikacji monitoringiem pod kątem przestrzegania praw człowieka w zakresie wolności słowa i prasy.

"Sposób reakcji radnego na proste dziennikarskie pytanie oraz brak merytorycznej odpowiedzi na pytanie dziennikarskie zadane w interesie społecznym są dowodem na ignorowanie przez radnego Łukasza Wantucha przepisów ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej oraz są zaprzeczeniem zasad, jakie powinny obowiązywać w relacjach polityk-dziennikarz opisanymi także w Ustawie Prawo prasowe" - można przeczytać w odpowiedzi podpisanej przez Jolantę Hajdasz, dyrektorkę CMWP SDP.

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP podało też, że skieruje do Rady Miasta Krakowa zawiadomienie o objęciu sprawy publikacji Polska Press i działań radnego Łukasza Wantucha monitoringiem pod kątem przestrzegania praw człowieka w zakresie wolności słowa i prasy.

(MNIE, 28.10.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.