Elon Musk chce opóźnienia procesu z Twitterem, ale sąd się nie zgadza
Elon Musk kombinuje, jak opóźnić wyznaczony na 17 października proces, na razie bezskutecznie (fot. Wikimedia Commons/Norad and Unsorthcom Public Affairs)
Elon Musk zawnioskował do sądu w amerykańskim stanie Delaware o opóźnienie o mniej więcej miesiąc wyznaczonego na 17 października jego procesu przeciwko Twitterowi. Chciałby bowiem sprawdzić doniesienia jednego z kluczowych świadków. Sąd jednak nie wyraził zgody na opóźnienie.
"Jestem przekonany, że nawet czterotygodniowe opóźnienie mogłoby spowodować dalsze szkody dla Twittera" – napisała kanclerz Kathaleen McCormick z Sądu Chancery w Delaware potwierdzając, że proces rozpocznie się w przyszłym miesiącu. Akcje Twittera od razu wzrosły o ok. 4 proc., osiągając cenę 40,15 dol. za sztukę.
Czytaj też: Twitter wprowadzi edycję wpisów, tak jak inne serwisy
Twitter wytoczył miliarderowi proces za odstąpienie od umowy kupna firmy za 44 mld dol, w cenie po 54,20 dol. za akcję. Musk argumentuje, że został oszukany, bowiem przedstawiono mu nieprawdziwą liczbę fałszywych kont funkcjonujących w serwisie. Przeciwko firmie zeznawał Peiter Zatko, niegdyś haker znany jako "Mudge", w styczniu br. zwolniony z Twittera z funkcji szefa ds. zabezpieczeń. Zatko twierdzi, że zabezpieczenia Twittera nie spełniają wymagań. Musk chciał mieć czas, by te twierdzenia dokładnie sprawdzić.
W perspektywie Musk ma jeszcze proces dotyczący 258 mld dol. odszkodowania za "zaangażowanie w piramidę kryptowalutową”. Rzekomą piramidą finansową ma być promowana przez niego kryptowaluta Dogecoin. W tym przypadku chodzi o pozew zbiorowy, a sprawę miałby rozpatrywać sąd w Nowym Jorku.
Czytaj też: Nowy "Press": Lachowski o swojej pierwszej wojnie, a także Gugała, Burzyńska, Klarenbach i ekipa Zełenskiego
(MAC, 08.09.2022)