Disney+ wycofuje "Avatara" i wprowadza do kin, żeby promować kolejną część
Oryginalna część "Avatara" ma promować wchodzącą na ekrany kontynuację – "Avatar: The Way of the Water" (screen: YouTube/Avatar)
The Walt Disney Company i Sony planują wykorzystanie istniejących franczyz filmowych i zamierzają wprowadzić do kin tytuły, które już swoje zarobiły. Oryginalna część "Avatara" ma przy tym promować wchodzącą 16 grudnia na ekrany kontynuację – "Avatar: The Way of the Water".
Disney przywraca do amerykańskich kin "Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie" z 2016 roku oraz "Avatar" z roku 2009. Sony wyda wersję "Spider-Man: Bez drogi do domu" z 2021 zawierającą nowe i rozszerzone sceny.
Czytaj też: HBO tnie koszty i zwalnia
Zremasterowana wersja "Avatara" (jednego z najbardziej kasowych filmów w historii), którego dalsze części twórca – James Cameron – zapowiada od 13 lat, pojawi się 23 września, niecałe trzy miesiące przed pojawieniem się kontynuacji (w planach nadal są kolejne części).
Aby zachęcić widzów do pójścia do kin, Disney, nie informując wcześniej subskrybentów, na całym świecie wycofuje "Avatara" z platformy Disney+. W nieogłoszonym jeszcze terminie film powróci do serwisu, prawdopodobnie w unowocześnionej wersji, która we wrześniu trafi do kin.
"Łotr 1" pojawi się 26 września w kinach IMAX, na miesiąc przed debiutem serialu "Andor", także osadzonego w świecie Gwiezdnych Wojen. "Spider-Man: No Way Home – The More Fun Stuff”, koprodukcja Sony i Disney’s Marvel Studios, ukaże się 2 września. To ponowne wydanie ma na celu promowanie 20. rocznicy filmów o Spider-Manie i 60. rocznicy pojawienia się tej postaci w wydaniach komiksowych.
Czytaj też: O. Ludwik Wiśniewski w liście do Jarosława Kaczyńskiego: TVP zatruwa duszę narodu
(MAC, 19.08.2022)