RPO interweniuje u władz wojewódzkich w sprawie „Gazety Lubuskiej”
W swoim liście RPO podkreślił, że "swoboda wypowiedzi obejmuje nie tylko jej treść, ale również formę, a granice krytyki powinny być szersze wobec osób pełniących funkcje publiczne" (fot. Andrys/Pixabay)
Rzecznik praw obywatelskich wysłał pismo do marszałek województwa lubuskiego Elżbiety Polak, w którym podkreślił, że "władze powinny powstrzymywać się od tłumienia krytyki prasowej".
Przypomnijmy, że na łamach "Gazety Lubuskiej" (Polska Press") od kilku tygodni pojawiały się artykuły dotyczące sytuacji w gorzowskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego (WORD). Po serii artykułów redaktor naczelny tytułu Janusz Życzkowski 14 lipca br. otrzymał pismo od rzecznika prasowego zarządu województwa, w którym zaapelowano o „dokonanie rzetelnej weryfikacji osób", z którymi pracuje redakcja.
Po tym wydarzeniu Janusz Życzkowski skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu „utrudniania i tłumienia krytyki prasowej” oraz przekroczenia uprawnień, którego jego zdaniem miała się dopuścić marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak. Polityczka odpiera zarzuty, zapewniając, że chodziło o apel o stosowanie prawa prasowego i niewprowadzanie opinii publicznej w błąd.
Na fali tych wydarzeń naczelny „Gazety Lubuskiej” zwrócił się z prośbą o interwencję u rzecznika praw obywatelskich. Po przeanalizowaniu spornego pisma z urzędu marszałkowskiego z 14 lipca RPO stwierdził, że „nie zawiera ono wniosku o publikację sprostowania w rozumieniu art. 31a ustawy z 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe”.
Jednocześnie rzecznik zaznaczył, że „przewidziana w art. 54 Konstytucji RP swoboda wypowiedzi obejmuje nie tylko jej treść, ale również formę. Z ochrony korzystają więc również wypowiedzi kontrowersyjne i sformułowane w sposób prowokujący. Wytyczając dopuszczalne granice wypowiedzi krytycznych, w tym również w zakresie odpowiedniej formy, należy uwzględnić, że granice te powinny być zdecydowanie szerzej zakreślone w stosunku do krytyki osób pełniących funkcje publiczne niż w wypadku krytyki osób takich funkcji nie pełniących”.
Jak podkreślił RPO Marcin Wiącek, po serii publikacji o gorzowskim WORD „organy władzy publicznej powinny dochodzić swoich interesów, korzystając z przysługujących im środków prawnych, w szczególności wniosku o sprostowanie. Oceny tego, czy opublikowane materiały prowadzą do naruszenia dóbr prawnie chronionych, powinny zaś dokonywać sądy”.
(MZD, 10.08.2022)