Brytyjski bloger objęty sankcjami za wspieranie rosyjskiej propagandy
Dan Phillips to pierwszy brytyjski obywatel objęty sankcjami za wspieranie rosyjskiej propagandy (screen: Theguardian.com)
Brytyjski rząd dopisał kolejne osoby i podmioty do listy objętych sankcjami za inwazję Rosji na Ukrainę. Znalazł się na niej Dan Phillips, brytyjski wideobloger nadający z okupowanych obszarów, rozpowszechniający propagandę Kremla.
To pierwszy brytyjski obywatel objęty sankcjami. Phillips w swoich materiałach przekazywał, że Ukrainą rządzą naziści, a masakra w Buczy została zainscenizowana. W kwietniu przeprowadził wywiad z Aidenem Aslinem, brytyjskim członkiem ukraińskich sił zbrojnych, schwytanym podczas oblężenia Mariupola. W materiale potępił Borisa Johnsona i innych polityków z krajów opowiadających się za Ukrainą. Za swoją działalność Phillips był nagradzany przez rosyjskie władze.
Czytaj też: "The New York Times" zatrudnia redaktora ds. zjawisk klimatycznych
Phillips został na liście sankcji opisany jako "bloger wideo, który wyprodukował i opublikował treści medialne wspierające i promujące działania oraz politykę destabilizujące Ukrainę, a także podważające integralność terytorialną, suwerenność lub niezależność Ukrainy".
Phillips twierdzi, że regularnie zbiera darowizny od swoich 264 tys. subskrybentów na YouTube. Zarabia też na reklamach opłacanych przez duże zachodnie firmy. YouTube, jak dotąd, odmówił usunięcia filmów Phillipsa, pomimo apeli polityków. Już w 2014 roku Phillips dostał zakaz wjazdu na Ukrainę, ale po wybuchu wojny udało mu się wjechać na tereny okupowane.
Czytaj też: 13 września akcjonariusze Twittera będą głosować ws. zgody na przejęcie przez Muska
(MAC, 29.07.2022)