"Kronika Beskidzka” tłumaczy, że przez pomyłkę nie oznaczyła artykułu sponsorowanego
Niepodpisanie tekstu słowami „artykuł sponsorowany” miało być „niedopatrzeniem osoby przyjmującej zlecenie” (screen: kronika.beskidzka.pl)
Rada Etyki Mediów krytykuje "Kronikę Beskidzką" za kryptoreklamę. Redaktor naczelny tygodnika przyznaje, że wskazany przez REM tekst był sponsorowany i nie został prawidłowo oznaczony przez pomyłkę.
23 czerwca w "Kronice Beskidzkiej" ukazał się artykuł pt. „Bez spalarni byłyby dzikie wysypiska i wysokie ceny”. Według skargi, jaka wpłynęła do REM, został podpisany „wielocyfrowym mikroskopijnym numerem zamiast nazwiska autora”.
Redaktor naczelny "Kroniki Beskidzkiej": "To niedopatrzenie"
Wczoraj REM oświadczyła, że "opatrując artykuł numerem zlecenia zamiast odpowiedniej adnotacji wskazującej, iż czytelnik ma przed sobą tekst sponsorowany (…) redakcja dopuściła się kryptoreklamy" i złamała zapisaną w Karcie Etycznej Mediów „zasadę pierwszeństwa dobra odbiorcy, wskazującą, że podstawowe prawa czytelników, widzów, słuchaczy są nadrzędne wobec interesów redakcji, dziennikarzy, wydawców, producentów i nadawców”.
Czytaj też: Prezenterka "Wydarzeń" Agnieszka Mosór odeszła z Polsatu
Mirosław Galczak, redaktor naczelny "Kroniki Beskidzkiej", zapewnia, że niepodpisanie tekstu słowami „artykuł sponsorowany” było „niedopatrzeniem osoby przyjmującej zlecenie”.
– Zawsze opatrujemy tego rodzaju materiały dopiskiem „promocja”. Jeśli artykuł zajmuje tylko część strony, wówczas zamieszczamy go nad rubryką z reklamami – tłumaczy Galczak.
Kryptoreklama coraz częstsza
Redaktor naczelny "Kroniki Beskidzkiej" przyznaje jednocześnie, że w związku z pandemią i kryzysem wywołanym wojną w Ukrainie sytuacja gazety jest trudna. – W związku ze spadkiem sprzedaży egzemplarzy drukowanych chcemy zainwestować we własny kolportaż, jako uzupełnienie współpracy z Kolporterem, Ruchem i Garmondem. Planujemy również podreperowanie budżetu poprzez sprzedaż reklam w należących do wydawnictwa portalach: Bielskobiala.pl i Beskidzka24.pl – dodaje Galczak.
Czytaj też: Ruch wycofuje się z wypowiadania umów lokalnym wydawcom. Renegocjacje nowych – jesienią
REM w swoim stanowisku z 20 lipca zauważa, że przypadki kryptoreklamy są coraz częściej obecne w ogólnopolskich tytułach, przez to mediom regionalnym i lokalnym trudno się bronić przed żądaniami reklamodawców.
"Kronika Beskidzka" to tygodnik wydawany w Bielsku-Białej przez wydawnictwo Prasa Beskidzka. Swoim zasięgiem obejmuje obszar powiatów bielskiego, oświęcimskiego i żywieckiego.
Czytaj też: Będzie pozew. "Gazeta Polska" porównuje Tuska do Hitlera. "Fabryka łajdactwa"
(MZD, 21.07.2022)