Głosowanie polskich jurorów Eurowizji odrzucone przez kontrolerów EBU
EBU twierdzi, że w czasie głosowań jury w kilku krajach mogło dojść do nieprawidłowości (screen: YouTube/Eurovision Song Contest)
W sześciu krajach – w tym w Polsce – Europejska Unia Nadawców dokonała korekty głosów oddanych przez jurorów w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji. Padły podejrzenia o stronnicze głosowanie w panelach jurorskich.
"W analizie głosowania jury przez ogólnoeuropejskiego partnera Europejskiej Unii Nadawców (EBU) po drugiej próbie generalnej drugiego półfinału Konkursu Piosenki Eurowizji w 2022 r. w wynikach sześciu krajów wykryto pewne nieprawidłowości" – napisała unia w oświadczeniu opublikowanym w czasie głosowania finałowego.
Stronnicze głosowanie podczas Eurowizji? TVP nie komentuje
Zamiast przyjąć bez zastrzeżeń wyniki głosowania jurorów, obliczono i zastosowano „wynik zagregowany” dla każdego z sześciu krajów. Zagregowany wynik został obliczony na podstawie wskazań innych krajów o „podobnych wynikach głosowania”.
Czytaj też: Rosyjscy hakerzy zaatakowali Konkurs Eurowizji
Oficjalnie nie wiadomo, o jakie sześć krajów chodzi, jednak według informacji pojawiających się w europejskich mediach są to Czarnogóra, San Marino, Rumunia, Gruzja, Azerbejdżan oraz Polska.
"EBU traktuje wszelkie podejrzenia o próby manipulowania głosowaniem w Konkursie Piosenki Eurowizji niezwykle poważnie i ma prawo unieważnić takie wyniki" – oświadczyła Europejska Unia Nadawców. TVP nie komentuje na razie tej sprawy.
Festiwal Eurowizji odbył się w tym roku w Turynie 10, 11 i 14 maja. Zwyciężyła ukraińska grupa Kalush Orchestra z piosenką "Stefania", która po wybuchu wojny stała się hymnem dedykowanym ukraińskim matkom. Polski reprezentant Krystian Ochman zajął 12. miejsce, co wzbudziło w kraju wiele wątpliwości – liczono na lepszy wynik.
"Ukraińcy oburzeni głosowaniem jurorów"
Dostało się ukraińskim jurorom, którzy polską propozycję ocenili na 0 punktów. Początkowo krytycznie o jurorach z Kijowa wypowiadali się tylko Polacy w mediach społecznościowych, wkrótce jednak dołączyli do tych głosów sami Ukraińcy, którzy w powszechnym głosowaniu wystawili Ochmanowi najwyższą notę (ocena artysty składa się z punktów jury i punktów widzów).
Czytaj też: Centrum prasowe na granicy z Białorusią już nie działa. "Od początku nie miało sensu"
„Dostaję dziesiątki takich wiadomości/próśb, więc postanowiłem przetłumaczyć jedną z nich: Prosimy przekazać kochanym Polakom, jak mocno Ukraińcy są oburzeni głosowaniem naszych jurorów na Eurowizji. Żeby w tym się przekonać, można wejść na stronę głównego jurora Wadyma Lysyci – ludzie żądają w komentarzach przeprosin i wyjaśnienia…” – napisał na swoim profilu facebookowym ukraiński dziennikarz Żenia Klimakin.
Dalej pisał: „Na ukraińskim Facebooku wrze – Ukraińcy nie są w stanie zrozumieć, dlaczego jurorzy tak zagłosowali. Ukraińcy z całego serca są wdzięczni Polakom. Reprezentant Polski wystąpił na bardzo wysokim poziomie. Nie zgadzamy się z decyzją jurorów, co widać w głosowaniu widzów, którzy oddali Krystianowi Ochmanowi 12 punktów".
TVP pomoże w organizacji Eurowizji?
Zwycięstwo Ukrainy oznacza, że to ona powinna zorganizować przyszłoroczny finał konkursu. Co prawda prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski już w sobotę w nocy napisał na Twitterze, że Ukraina finał zorganizuje, jednak w związku z trwającą wojną i niepewną sytuacją nie jest to przesądzone. Z pomocą Ukrainie mogłaby przyjść Polska i TVP, która już dwukrotnie, w 2019 i 2020 roku, organizowała finały konkursu juniorskiej Eurowizji. Na razie jednak nie ma oficjalnego stanowiska TVP w tej sprawie. Jej prezes Jacek Kurski na Twitterze pogratulował tylko Ochmanowi.
Krystian Ochman z wielką klasą reprezentował PL na 66. Eurowizji. Zajął przyzwoite, najwyższe od lat miejsce. Jego występ, kt. będzie zapamiętany na długo obejrzało 5,42 mln Widzów. Gratuluję Krystianowi i świetnej ekipie TVP. Dziękuję Widzom i dziennikarzom za wsparcie Krystiana pic.twitter.com/uzMp5NozYJ
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) May 15, 2022
Konkurs Piosenki Eurowizji organizowany jest od 1956 roku, występują na nim przedstawiciele publicznych stacji telewizyjnych zrzeszonych w Europejskiej Unii Nadawców. Sama Europejska Unia Nadawców powstała w roku 1950 – skupia publiczne stacje radiowe i telewizyjne w celu wymiany programów i wspólnej produkcji. Do EBU należą obecnie rozgłośnie radiowe i telewizyjne z 56 krajów Europy, północnej Afryki i Bliskiego Wschodu.
Czytaj też: Ukraina wygrała Eurowizję. Przy finale za rok mogłaby pomóc TVP
Eurowizja jest jednym z najchętniej oglądanych niesportowych wydarzeń międzynarodowych na świecie – z rekordem oglądalności na poziomie 600 mln widzów. Transmitowana jest w ok. 100 krajach na świecie.
Zdarzało się już, że zwycięzca konkursu w kolejnym roku nie organizował finału. W 1960 roku konkurs zorganizowała BBC w Londynie, bo Holandia miała kłopoty finansowe. Podobnie było w 1963 roku, kiedy Wlk. Brytania przejęła finał od Francji (z tych samych powodów), a także w 1972 (Monako odmówiło) i 1974 roku (odmówił Luksemburg). Z kolei w 1980 roku finał odbył się w Hadze, po tym jak odmówił Izrael, zwycięzca z 1979.
Czytaj też: RMF FM nie komentuje konsultacji z Mazurkiem planów zwolnienia Manna
(PAR, 16.05.2022)