Maile Dworczyka: Manna chcieli zwolnić już w 2019 r. Dyskusje na szczeblu premiera
Decyzja o zwolnieniu Wojciecha Manna z Trójki dyskutowana była na poziomie premiera - wynika z maili Dworczyka (fot. Piotr Molecki/East News)
Serwis Poufnarozmowa.com ujawnia kolejne maile, które wyciekły ze skrzynki ministra Michała Dworczyka. Z ich treści wynika, że dziennikarza RMF FM Roberta Mazurka oraz byłego dziennikarza śledczego Michała Majewskiego pytano o zasadność zwolnienia Wojciecha Manna z Trójki.
Serwis Poufnarozmowa.com opublikował w czwartek maile datowane na 4 czerwca 2019 roku.
Mann skojarzył "Neandertalczyka" z Morawieckim
W mailu do premiera Mateusza Morawieckiego, szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, Tomasza Matyni, szefa Centrum Informacyjnego Rządu, Tomasza Filla, bliskiego współpracownika premiera, Jarosław Gajewski pisze o zwolnieniu Wojciecha Manna z Trójki. "Szykuje się zwolnienie Wojciecha Manna z radiowej Trójki. Wszystko wzięło się od tego, że Mann, puszczając utwór pt. Neandertalczyk okrasił go w swoim stylu komentarzem, że niektórym ten tytuł może kojarzyć się z premierem, który nie podał ręki pani prezydent Gdańska" – napisał Gajewski.
Czytaj też: Zdaniem REM Adrian Klarenbach z TVP Info naruszył zasady obiektywizmu i uczciwości dziennikarskiej
Jarosław Gajewski to były dziennikarz, ostatnio pracujący w Polskim Funduszu Rozwoju, będący blisko doradców premiera Morawieckiego.
Wojciech Mann, zapowiadając utwór "Neanderthal Man" zespołu Hotlegs w audycji "W tonacji Trójki" 4 czerwca 2019 roku, stwierdził: "Zaniepokoiłem się, czy państwo nie będą mieli skojarzenia z naszym premierem, który przebrany za dżentelmena potraktował próbującą go powitać panią tak, jak to widzieliśmy". Odniósł się w ten sposób do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, która chciała przywitać premiera Mateusza Morawieckiego w Gdańsku.
Mazurek: "Zwolnienie Manna to strzał w stopę"
Według relacji Gajewskiego: "Czabański i prezes PR są zdecydowani zwolnić Manna. Wiktor Świetlik, z którym rozmawiałem - waha się". Doradca zaznaczył, że w jego opinii zwolnienie Manna nie jest dobrym pomysłem, bo uderzy w samego premiera i będzie "wodą na młyn" dla opozycji. "Sprawę przegadałem z dwoma swoimi przyjaciółmi - Robertem Mazurkiem i Michałem Majewskim. Oni uważają, że to będzie strzał w stopę" – zaznaczył Gajewski.
Czytaj też: Dziennikom Polska Press pomoże państwowy Tauron. Kupi prenumeraty dla pracowników
"Tu już trzeba interwencji i to błyskawicznej (jutro rano Mann ma być zawieszony). Z Tomkiem Fillem uważamy, że powinno skończyć się na naganie, bez żadnego zawieszania, komisji etyki, a na pewno - zwalniania. Inaczej sami sobie szykujemy kubeł syfu na głowę" – zakończył mail Gajewski.
Sprawa nie zakończyła się wtedy zwolnieniem Manna. Zarząd Polskiego Radia jedynie skierował sprawę do działającej w spółce komisji etyki.
"Wyrzucać Manna z Trójki to syf i upadek"
Wyciek maili skomentował Michał Majewski, wymieniany przez Gajewskiego jako jeden z dwóch "przyjaciół", z którymi konsultowano zwolnienie Manna, dzisiaj pracujący w PR: "Skandal, że głowę urywa. Gaju (robi w PFR), którego znam o 25 lat i siedzieliśmy biurko w biurko w starej Rzepie i pisaliśmy razem teksty. I w prywatnej rozmowie zeszło na Manna. I ja mu mówię, że wyrzucać Manna z Trójki to syf i upadek. Chyba już się nie pozbieram" – napisał w mediach społecznościowych.
Skandal, że głowę urywa. Gaju (robi w PFR), którego znam o 25 lat i siedzieliśmy biurko w biurko w starej Rzepie i pisaliśmy razem teksty. I w prywatnej rozmowie zeszło na Manna. I ja mu mówię, że wyrzucać Manna z Trójki to syf i upadek. Chyba już się nie pozbieram🤯🙈 pic.twitter.com/uSqJ1wbI6Z
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) May 12, 2022
Robert Mazurek także skomentował na Twitterze: „Rozmawiałem z Jarkiem Gajewskim, którego znam 26 lat od czasów „Życia”, pracującym nie dla rządu, a dla PFR. Dzwonił z plotką, że chcą wywalić Manna. Rozmawialiśmy prywatnie, mówiłem, że wywalanie dziennikarza za granie piosenek to skandal i strzelanie sobie w stopę. Dziś też tak myślę”.
Rozmawiałem z Jarkiem Gajewskim, którego znam 26 lat od czasów „Życia”, pracującym nie dla rządu a PFR. Dzwonił z plotką, że chcą wywalić Manna. Rozmawialiśmy prywatnie, mówiłem że wywalanie dziennikarza za granie piosenek to skandal i strzelanie sobie w stopę. Dziś też tak myślę pic.twitter.com/PhxIsnsiIT
— Robert Mazurek (@wina_Mazurka) May 12, 2022
Wojciech Mann ostatecznie odszedł z Trójki w marcu 2020 roku. Z Programem III PR związany był od końca lat 60. XX wieku. Prowadził audycje: "Radiomann", "Bielszy odcień bluesa", "W tonacji Trójki", "Manniak niedzielny", "Trzeci do pary", "Nauka słuchania", "Tanie granie", "Na lato", brał udział w cyklu "Nie tylko dla orłów".
Czytaj też: Sąd zmienił decyzję UOKiK i zgodził się na przejęcie kontroli nad Eurozetem przez Agorę
(BAE, 13.05.2022)