Bracia Karnowscy publikują wywiad z ambasadorem Rosji, a potem się z tego tłumaczą
Wywiad braci Karnowskich z ambasadorem Rosji ukazał się w poniedziałek w tygodniku „Sieci” (fot./screen Sieci/wpolityce.pl)
W poniedziałkowym wydaniu tygodnika "Sieci" ukazał się wywiad z ambasadorem Rosji w Polsce Siergiejem Andriejewem pt. "Rosjo, dlaczego to robisz?" przeprowadzony przez Jacka i Michała Karnowskich. Andriejew m.in. sytuację na Ukrainie określa "politycznym burdelem" i przeciwstawia ją "skuteczności rosyjskiego systemu politycznego".
Wywiad został ostro skrytykowany przez dziennikarzy i internautów. W komentarzach powtarza się przezwisko "Bracia Kremlowcy", które nadał Karnowskim Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.
"Nie wierzę w to, że polscy patrioci, z Polską w sercu każdego dnia, mogli dziś opublikować wywiad z ambasadorem Rosji, który cały czas łże. To musi być jakaś akcja dezinformacyjna Rosji. Musieli to zrobić jacyś... bracia Kremlowscy” – napisał Słowik na Twitterze.
Porada warsztatowa dla starszych kolegów: jeśli robisz z kimś wywiad, w który on mówi, że nie zaatakuje innego państwa, a jednak atakuje przed publikacją, to nie publikujesz tego wywiadu bez dopytania o stek kłamstw.
— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) February 28, 2022
Ewentualnie możesz napisać tekst obnażający te kłamstwa.
"To musiało kiedyś nastąpić. Najbardziej obrotowi z obrotowych bracia Kremlowscy nie zdążyli przełożyć wajchy i popłynęli rosyjską propagandą (w ubiegłym tygodniu to jeszcze było w PiS modne) Cóż za brak czujności! - kpił Marcin Celiński, redaktor naczelny Resetu Obywatelskiego.
"Rosyjski ambasador mówi obu Karnowskim w wydaniu z 28 lutego »Sieci« o »politycznym burdelu« w Ukrainie. A oni to puszczają w druku.
Teraz, dzisiaj, kiedy Ukraina krwawi" - nie dowierzał Piotr Łukasiewicz z Polityka Insight.
"Ukraina to burdel, sztuczna anty-Rosja. Kreml działa uczciwie, efektywnie i wcale nie napada. Oto, co przeczytasz w pisowskim @Tygodnik_Sieci. Ambasador Kremla zaoferował propagandzistom Kaczyńskiego, że udzieli im wywiadu. Bracia #Karnowscy dali mu 10 str. i zdjęcie" - napisał z kolei Tomasz Piątek.
Karnowscy na stronie Wpolityce.pl odnieśli się do krytyki, tłumacząc, że zdecydowali się na publikację wywiadu, bo "zapis tej rozmowy jest ważnym dokumentem, pozwala Polakom lepiej wejrzeć w rosyjski sposób myślenia i działania". I dodali: "Zdajemy sobie sprawę, że wiele podawanych przez naszego rozmówcę faktów mija się z prawdą, a sporo jego ocen wymaga riposty. Staraliśmy się reagować już w trakcie rozmowy, chwilami na granicy zerwania rozmowy. Choć było to możliwe, co zrozumiałe, tylko w ograniczonym zakresie".
Opublikowanie wywiadu z Andriejewem było powodem, dla którego ze współpracy z tygodnikiem "Sieci" zrezygnował Tomasz Łysiak ("Gazeta Polska", TVP 3 Warszawa), który poinformował o tym na Twitterze: "Ze zdumieniem zobaczyłem wywiad z ambasadorem Rosji na łamach tygodnika »Sieci«. Uważam decyzję o jego przeprowadzeniu i publikacji za błędną, fundamentalnie się z nią nie zgadzam. Zakończyłem w związku z tym dzisiaj współpracę z »Sieci«".
Wywiad z ambasadorem został przeprowadzony 22 lutego, przed wkroczeniem wojsk Putina na Ukrainę.
(AMS, 01.03.2022)