Nie żyje Tomasz Rozwadowski, gdański dziennikarz muzyczny
Tomasz Rozwadowski, gdański dziennikarz muzyczny, zmarł w wieku 57 lat (fot. zawszepomorze.pl/facebook)
Tomasz Rozwadowski wiele lat pracował w "Dzienniku Bałtyckim". O jego śmierci poinformował dziś na Facebooku jego syn, informację opublikował portal "Zawsze Pomorze".
Syn Tomasza Rozwadowskiego, Cyryl, napisał: "Ze smutkiem informuję, że Tomek zmarł w Warszawie w piątek 17 grudnia rano. Spał i był spokojny, gdy wydał z siebie ostatnie tchnienie, które odebrała mu choroba płuc. Był w bliskim otoczeniu osób, na których mu zależało i którym zależało na nim. Nie chciałbym, by mówiono lub pisano, że "przegrał z chorobą". To nie jest i nie była równa walka, w której można wyróżniać zwycięzców i przegranych".
Dodał też: "Pozostawia po sobie mnóstwo wspomnień, których także jesteście bohaterkami i bohaterami. Zostawia za sobą także kawał dumnej historii Gdańska – miasta, która kochał i które dumnie reprezentował. Miasta, które doceniało jego zasługi w promocji wartościowej muzyki i kultury, jako takiej".
Tomasz Rozwadowski nie żyje
Jak wspomina Dariusz Szreter w serwisie zawszepomorze.pl, "„Rozwad”, bo tak wszyscy o nim mówili (...) W „Dzienniku Bałtyckim” pojawił się w 1999 roku i z miejsca stał się tam wiodącym recenzentem muzycznym. Łączył pasję do słuchania muzyki z ogromną erudycją, łatwością pisania i przenikliwością osądu. Potrafił być krytyczny wobec swoich ulubionych artystów (...) Ale nigdy nie bywał złośliwy.
Tomasz Rozwadowski od kilku tygodni bardzo ciężko chorował. Szreter dalej: "Czas pandemii Tomek dzielił między Trójmiasto i Warszawę. W stolicy poważnie zaniemógł. Zmarł kilka dni po swoich 57. urodzinach".
(MAT, 18.12.2021)