Dział: PRASA

Dodano: Listopad 29, 2021

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Zmarły dziennikarz "GW" Wojciech Szymański oczyszczony z zarzutów o molestowanie

W 2018 roku Wojciech Szymański został zwolniony z "Gazety Wyborczej" w związku z zarzutami dot. molestowania (fot. Monika Jaworska/Radioram.pl)

Sąd Rejonowy Wrocław-Śródmieście oczyścił z oskarżeń o molestowanie byłego dziennikarza "Gazety Wyborczej" Wojciecha Szymańskiego. Decyzja nie jest prawomocna.

Podczas publicznego ogłoszenia wyroku sąd motywował decyzję tym, że powody zwolnienia się nie potwierdziły, a część powodów rozwiązania umowy z dziennikarzem przez pracodawcę była błędna.

– Sąd stwierdził, że to, co Agora uznała za podstawę dyscyplinarki, nie może zostać uznane za molestowanie – mówi anonimowo osoba zaznajomiona ze sprawą. – Skoro bezpodstawne były powody rozwiązania umowy, a powodami były zarzuty dotyczące molestowania, to znaczy, że sąd uznał, iż nie doszło do molestowania.

W 2018 roku Wojciech Szymański został zwolniony z "Gazety Wyborczej" w związku z zarzutami dotyczącymi molestowania. Kilka miesięcy później zapadł na chorobę nowotworową. Zmarł w czerwcu 2020 roku w wieku 45 lat. 

O decyzji sądu pierwszy poinformował Jacek Harłukowicz, dziennikarz "GW": "Pamiętacie list otwarty, w którym po tekstach o układzie wrocławskim próbowano wiązać mnie ze sprawą rzekomego molestowania, o które oskarżony był mój przyjaciel Wojtek Szymański? On te oskarżenia przypłacił chorobą i śmiercią. Dziś sąd ze wszystkich oskarżeń go oczyścił. Cześć Jego pamięci!" - napisał Harłukowicz na Twitterze.

W liście otwartym, o którym wspomina Harłukowicz, anonimowe osoby napisały do dziennikarza: "po pijanemu na imprezie integracyjnej łapałeś dziennikarkę za tyłek i piersi, byłeś wulgarny, a Wojtek jeszcze bardziej: Przykra sprawa...".

Po publikacjach o tzw. "układzie wrocławskim" na Twitterze i blogu publikowano teksty, które miały skompromitować Harłukowicza. Jak informowała "Gazeta Wyborcza", dziennikarz był śledzony, fotografowano go z ukrycia, ujawniano jego rozmowy telefoniczne. Harłukowicz złożył wtedy do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na "bezprawnej inwigilacji, publikacji wizerunku, a także rozpętania kampanii oszczerstw i pomówień".

Teksty o "układzie wrocławskim" były przygotowywane przez "Gazetę Wyborczą", OKO.Press i Fundację Reporterów. Pokazano w nich m.in., jak po roku 2015, gdy władzę przejął PiS, rosła potęga agencji R4S założonej przez byłego rzecznika tej partii Adama Hofmana.

Wojciech Szymański był związany m.in. z Radiem RAM, któremu szefował w latach 2013-2015, "Słowem Polskim" i "Gazetą Wyborczą". 

(MNIE, BAE, 29.11.2021)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.