Lex TVN po dyskusji skierowany do komisji. Głosowanie jeszcze dziś
(fot. Piotr Molecki/East News)
W środę Sejm zajmował się zmianami w ustawie medialnej, tzw. lex TVN. Po zgłoszeniu poprawek w trakcie drugiego czytania, projekt odesłano do komisji. Jeszcze dziś ma być ponownie głosowany w Sejmie.
Sejmową debatę transmitowano nie tylko w TVN24, lecz także na głównej antenie TVN. Justyna Kosela, która prowadziła specjalne pasmo, podkreślała że zdecydowano się na taki krok, bo chodzi o przyszłość wolnych mediów w Polsce.
Najpierw posłowie głosowali w sprawie wprowadzenia pod obrady nowelizacji ustawy medialnej. Za głosowało 223 posłów, 208 było przeciw, a 9 wstrzymało się. Obecnie projekt ustawy medialnej, ze względu na zgłoszone poprawki, został skierowany do komisji kultury i środków przekazu, której posiedzenie zaplanowane jest na 14.30. Decyzja w sprawie jej przyjęcia ma zostać podjęta jeszcze dziś.
Piotr Babinetz z Prawa i Sprawiedliwości poinformował, że Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła poprawkę klubu Kukiz'15, która mówi o tym, że zbywane udziały w spółkach medialnych nie mogą zostać zakupione przez spółki Skarbu Państwa. Marek Suski z PiS, będący posłem sprawozdawcą, tłumaczył, że nowelizacja nie wprowadza istotnych zmian, a ma tylko doprecyzować przepisy. Jego wystąpienie było zakłócane przez posłów opozycji.
Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że lex TVN jest zamachem na wolne media. "Władza odebrała wam rozum oraz racjonalne myślenie. Zdradziliście postulaty Sierpnia 80'. Tam trzeci postulat mówił o wolności mediów" - powiedział w Sejmie.
Z kolei Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy zaznaczyła, że w następnej kolejności PiS może przejąć Onet, Radio Zet, Wirtualną Polskę czy Polsat, a nawet chcieć wpływać na treści w internecie. Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL-Koalicji Polskiej mówił, że proponowane zmiany łamią traktat o współpracy handlowej i gospodarczej ze Stanami Zjednoczonymi.
Odpowiadając na pytania posłów Marek Suski poinformował, że złożył poprawkę, która wydłuża okres przejściowy do 7 miesięcy, żeby TVN mógł dostosować się do nowych przepisów.
Iwona Śledzińska-Katarasińska z Platformy Obywatelskiej pytała z kolei, czemu na sali nie ma Witolda Kołodziejskiego, przewodniczącego KRRiT, premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
(MNIE, 11.08.2021)